Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GDYNIA DO PRZEGLĄDU: Krajobraz za tanią szmatą [FELIETON]

Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski
Gdyńskie tempo, które przed wojną, ale i na początku lat 90. oznaczało dynamikę i sprawność, od pewnego czasu zaczyna kojarzyć się dokładnie odwrotnie. Wie to każdy czekający na bezkolizyjny przejazd przez tory, lodowisko, basen itd. I o ile proces inwestycyjny to proces złożony, obrastający w kolejne procedury i dokumenty, o tyle stanowienie prawa w mieście, którego prezydent szczyci się doktoratem z prawa, powinno być w miarę sprawne. I być może jest, a koszmarne tempo dotyczy tych sfer, którymi miasto nie jest zainteresowane?

Tak jest z uchwałą krajobrazową, czyli dokumentem, który ma określać zasady zarządzania estetyką przestrzeni publicznej. Dzięki tej regulacji można jasno ustalić zasady, co, gdzie, kiedy i na jakich zasadach można w tej przestrzeni eksponować. Wydaje się to potrzebne, bo na obecnym braku zasad korzystają nieliczni, natomiast obryzgani chaosem reklamowym są wszyscy. Skrzyżowania upstrzone przyczepami i szmatami, budynki przykryte banerami i planszami… Flagi, plakaty, monidła, radosna twórczość w myśl zasady „Hulaj dusza, uchwały nie ma!”.

Pamiętam, jak w roku 2015 powołano zespół, który miał przygotować uchwałę krajobrazową. Mamy rok 2022 – uchwały nie ma. Była już jedna wersja, przygotowana po latach męczarni, którą na strzępy rozszarpały służby prawne wojewody, jeden z prezydenckich kaprali buńczucznie zapowiedział, że kolejna będzie na początku obecnego roku. A jak wiadomo, jak gdyńska administracja mówi, że nie będzie, to nie będzie, a jak mówi, że będzie – to mówi. Projektu uchwały zatem nie ma, podobno ma być na jesień. Pewnie kogoś to może śmieszyć, mi już nawet ręce i spodnie nie opadają, bo to miało miejsce już dawno.

I nie uważam, że sprawne przygotowanie zgodnej z prawem uchwały w mieście, gdzie prezydent i wiceprezydentka są prawnikami, jest niemożliwe. Raczej obstawiam, że temat nie uzyskał priorytetu, a ślimacze tempo nie jest przypadkowe, podobnie jak proponowane okresy przejściowe. A dlaczego miałoby tak być? Na to pytanie odpowiedź może przynieść czas przyszłorocznej kampanii wyborczej. Wielkoformatowe reklamy na budynkach do tej pory były wielką przewagą rządzącej Samorządności. Z jednej strony, są po prostu kosztowne, a rządzący komitet zawsze miał pieniędzy najwięcej, z drugiej zaś – w wielu miejscach przestrzenie są od lat zajęte i nie ma szans ich zarezerwować. Z nieznanych powodów na kampanijny miesiąc dotychczasowi reklamodawcy znikają ze ścian, by ustąpić miejsca komitetowi prezydenckiemu.

Istnieje poważna obawa, że uchwała krajobrazowa ze skutkami przed jesienią 2023 zlikwidowałaby te ogromną przewagę. Gdy okazało się, że inne komitety równie sprawnie lepią plakaty na dykty, Samorządność wprowadziła zakaz wywieszania dykt w pasie drogowym, uznając, że na tym polu i tak już przewagi nie ma i zasyfianie przestrzeni ogromnym wysiłkiem nie daje nic poza wzajemnym neutralizowaniem. W wielkim formacie wciąż konkurencji nie ma – bo wprawdzie kasę pewnie PiS i PO mają, ale tak dobrych kontaktów z tymi, którzy zajęli ściany – już nie.

Kiedyś władze miasta tłumaczyły swoje tempo prac obawami przed decyzjami wojewody, dlatego chciały obserwować losy uchwał w innych miastach. Poobserwowały zatem (było tu sporo turbulencji), po czym nauczone na błędach innych przygotowały uchwałę, która została zmasakrowana opiniami prawników. Zatem, tak jak pośpiech mógłby skutkować błędami, tak i opieszałość temu nie zapobiegła, a nawet zaskutkowała kumulacją. Uchwały nie ma, przyczepy reklamowe, bilboardy, banery i szmaty reklamowe triumfalnie zasłaniają wszystko co się da, a władze miasta w pocie czoła swoich rąk konsultują, analizują, uzgadniają, rekapitulują, podsumowują, modyfikują, procedują, tworzą, zapisują, porównują, zestawiają, dyskutują, opiniują, modelują, rekonfigurują – w tym słynnym ostatnio gdyńskim tempie.

*A ponadto uważam, że Polanka Redłowska nie powinna być sprzedana i powinna być ogólnodostępna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki