Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Związkowcy z Energi grożą strajkiem

Jacek Klein
Protesty pracowników Energi są częstym widokiem na ulicach Gdańska
Protesty pracowników Energi są częstym widokiem na ulicach Gdańska Grzegorz Mehring
Związki zawodowe w Grupie Energa chcą przy okazji sprzedaży firmy Polskiej Grupie Energetycznej nowych pakietów socjalnych i gwarancji zatrudnienia. Jeśli ich postulaty nie zostaną spełnione, grożą strajkiem.

- Spotkaliśmy się kilka dni temu z przedstawicielami PGE - mówi Roman Rutkowski, przewodniczący Solidarności w Enerdze. - Rozmawialiśmy na temat programu inwestycyjnego, rozwoju firmy. Dowiedzieliśmy się jednak, że w umowie sprzedaży nie będzie ani słowa na temat, jak będą zabezpieczone interesy pracowników. Do zarządzania firmą nie mamy prawa się mieszać, nie mamy nic przeciwko przejęciu przez PGE, ale spraw pracowniczych nie odpuścimy.

Pracownicy Energi są już objęci umową społeczną podpisaną w 2007 r. - jedną z najkorzystniejszych w kraju. Daje im ona gwarancje zatrudniania do 2017 r. na niepogorszonych warunkach płacowych, dodatkowe świadczenia zdrowotne, 80 proc. zniżki na prąd, deputat węglowy, bony świąteczne o łącznej wartości ponad 2000 zł rocznie, trzynastkę. Średnia płaca w grupie wynosi 4715, 83 zł brutto. Średnia płaca elektromontera, brygadzisty - 3,9 tys. zł brutto.

- Nie o to chodzi, że my chcemy pakietów socjalnych. Ich podpisanie wynika z ustawy o prywatyzacji i komercjalizacji przedsiębiorstw. Obowiązująca umowa została podpisana na etap konsolidacji grupy, sprzedaż to co innego. Firma ma zostać przejęta przez nowego właściciela i oczekujemy, że będzie on przestrzegał praw uzyskanych przez pracowników. Żądamy od resortu skarbu i inwestora podpisania gwarancji socjalnych i pracowniczych przed podpisaniem umowy sprzedaży, ponieważ muszą one być jej nieodłącznym elementem. Jeśli tak się nie stanie, będziemy przejęcie przez PGE podważać - mówi Rutkowski. - Pracownicy nie są workiem ziemniaków, który można ot tak sobie przenosić z firmy do firmy.

Rutkowski tłumaczy, że zapisy dotychczasowej umowy społecznej mogą zostać przeniesione do nowej, a jeśli nowy właściciel się zgodzi, mogą zostać rozszerzone.

Co na to PGE?
- W świetle obowiązującego prawa nie ma obecnie podstaw do podpisania tego typu porozumienia. Jednak zarząd PGE SA deklaruje, iż jest gotów być gwarantem utrzymania podmiotowego, przedmiotowego oraz czasowego zakresu uprawnień pracowniczych obowiązujących w GK Energa SA, niezwłocznie po zakupie większościowego pakietu akcji Energa SA - poinformowała spółka.
- Słowne deklaracje to za mało. Chcemy mieć to na papierze - mówi Rutkowski.

To nie pierwsza zapowiedź protestów w Enerdze. Związki zawodowe od ponad roku są w sporze zbiorowym z zarządami spółek grupy. W maju część pracowników koncernu wyszła na ulice Gdańska, domagając się 10-proc. podwyżek płac oraz zaprzestania ich zdaniem dzikiej restrukturyzacji, którą władze spółki przeprowadzają z pogwałceniem zapisów umowy społecznej.

Związkowcy oczekują odwołania władz Energi. Srogo się jednak zawiedli podczas niedawnego posiedzenia sejmowej komisji skarbu. Minister skarbu Aleksander Grad pozytywnie ocenił działalność zarządu Energi i nie widzi potrzeby dodatkowego zabezpieczenia interesów załogi.

Przedstawiciele Energi dopóki nie otrzymają od związków zawiadomienia o akcji strajkowej, wstrzymują się do komentarza.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki