Gdańsk znowu próbuje sprzedać stare tramwaje

Trzy miesiące temu można ich było kupić 96. Wtedy jednak na ich zakup nikt się nie zdecydował.
- Uznaliśmy, że to zbyt duża liczba pojazdów, która może odstraszać. Postanowiliśmy więc zmienić taktykę - mówi Izabela Kozicka-Prus, rzecznik ZKM.

"105" to najstarsze spośród jeżdżących po gdańskich torach tramwajów. Ich czas już minął. Od kilku lat są regularnie wymieniane na nowsze modele. Niebawem zastąpią je kolejne nowe PESY i zmodernizowane dortmundy. I to dla nich właśnie trzeba zrobić miejsce w gdańskiej zajezdni. To oznacza, że jeśli wagonów nie uda się sprzedać, część z nich zostanie zezłomowana.

Wystawione na sprzedaż wagony wyceniono na 12,8 tys. zł za jeden. ZKM liczy jednak, że znajdą się chętni, którzy przebiją cenę wyjściową.
- Ale tak naprawdę dopiero przetarg pokaże, jaką kwotę można otrzymać za wagon od firm skupujących złom. Może zgłosi się firma, która kupi wagon w całości lub na części zamienne - podkreśla Adam Kaszubowski, prezes Pomorskiego Stowarzyszenia Sympatyków Transportu Miejskiego.

Zainteresowani przystąpieniem do przetargu muszą pamiętać, że wagony trzeba odbierać w całości. To wiąże się z kolejnymi kosztami - opłacenia specjalnego transportu.

ZKM zastrzega sobie również prawo demontażu działających elementów wyposażenia wagonów i zastąpienia ich niesprawnymi.

Sceptycy twierdzą jednak, że "105" mogą się okazać za stare nie tylko dla Gdańska. I że tak jak podczas pierwszego przetargu teraz też nie będzie chętnych na zakup starych tramwajów.

Chętni na zakup "105" mogą zgłaszać się do Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku (ul. Jaśkowa Dolina 2, pokój nr 17) w godzinach 9-14.