Gdańsk. Znów palił się pustostan w miejskiej kamienicy. To kolejny taki pożar - przypadek czy celowe działanie?

Kilka razy w ubiegłym roku paliła się miejska kamienica przy ulicy Owsianej 3 w Gdańsku. Z kolei 3 stycznia 2023 r. strażacy gasili pożar podobnego budynku przy ul. Jaglanej. Oba budynki mają status pustostanów. Ze względu na zły stan, nikt w nich nie mieszka. Zostały w nich zamurowane drzwi i okna, ale to zabezpieczenie, jak się okazuje, na niewiele się zdało, bo doszło do pożarów.

W ub. roku wiceprezydent Piotr Grzelak poinformował, że miasto zamierza sprzedać nieruchomość przy ul. Owsianej, bo remont wymaga ogromnych nakładów finansowych. O to, jakie plany wobec budynków dziś ma miasto i co zamierza zrobić, by nie dochodziło do kolejnych pożarów, zapytaliśmy miasto.

ZOBACZ TAKŻE:
Gdańsk: Pożar przy ulicy Owsianej! Płonie zabytkowa część miasta, kolejny pustostan 28.01.2022 r.

Zabytkowe kamienice przy ul. Owsianej i Jaglanej powstały w XIX wieku, zarządza nimi spółka Gdańskie Nieruchomości. Niektórzy podejrzewają, że pożary mogą nie być przypadkowe.

- Przez rok nic się nie działo. Nie dbano o budynek, pozostawiono go na niełaskę "samozapłonu deweloperskiego", a to przecież miejski majątek! - napisał w mediach społecznościowych radny PiS Przemysław Majewski, który w sprawie budynków wysłał interpelację do prezydent Gdańska.

„Kamienica przy ul. Owsianej płonęła w 2022 roku trzykrotnie. Działo się to krótko po odmowie komisji zagospodarowania przestrzennego Rady Miasta Gdańska na zamianę jej z deweloperem na mieszkania. Władze Miasta zdecydowały wówczas o zamurowaniu otworów okiennych i drzwiowych, by nie dochodziło do kolejnych pożarów” - czytamy w interpelacji radnego.

W Gdańsku wiele razy dochodziło do niewyjaśnionych pożarów budynków, w tym pustostanów, które znajdowały się na atrakcyjnych, z punktu widzenia inwestorskiego, terenach lub których usunięcie mogło być na rękę deweloperom.

„W Gdańsku nie bez powodu coraz częściej mówi się o tzw. samozapłonie deweloperskim. Warto jednak, tak jak robili to Rzymianie, zapytać: komu to przynosi korzyść? - w tym wypadku - komu wadzi budynek, komu pomaga pożar i komu umożliwia to realizację nowych planów deweloperskich? (...)" – pisał w ub. roku Andrzej Skiba, radny Prawa i Sprawiedliwości