Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: „Zniknęły” tysiące głosów w gdańskim Budżecie Obywatelskim – twierdzą aktywiści

wie
Tysiące głosów oddanych w tegorocznym budżecie obywatelskim w Gdańsku „zniknęły” - twierdzą organizatorzy czwartkowej konferencji prasowej. Swoje przypuszczenia opierają na weryfikacji głosów ok. 50 osób ze swojego otoczenia, ale do samodzielnego „śledztwa” zachęcają wszystkich. Magistrat nazywa sprawę „pomówieniami”.

- Mogło dojść do manipulacji głosami mieszkańców Gdańska – przekonywał Roger Jackowski z inicjatywy Rowerowa Metropolia, jeden z autorów projektu ogólnomiejskiego nr 10 w Budżecie Obywatelskim 2018 w Gdańsku pt. "Razem poprawmy drogi piesze i rowerowe w Gdańsku - cz. 2". Jego zdaniem, podobnie jak zdaniem pozostałych uczestników konferencji: Michała Błauta i Lidii Makowskiej, we wrześniowym głosowaniu, którego wyniki władze miasta ogłosiły kilka tygodni temu, miało „zniknąć”część głosów oddanych na proponowany przez nich miejski projekt oraz jeszcze jeden z Zaspy – dotyczący m.in. przejścia dla pieszych w poziomie jezdni przy centrum handlowym ETC. Oba projekty „przegrały” według wyliczeń magistratu.

- Ja jestem pewna stuprocentowo, że oddałam 6 głosów [maksymalną liczbę: 5 „dzielnicowych” i 1 „miejski” - dop. red.] bo ja głosowałam w Radzie Dzielnicy Wrzeszcz Górny na spotkaniu z seniorami i autentycznie głosując uczyłam seniorów jak należy to robić. Chciałam im po prostu pokazać, że jest to proste, intuicyjne i zachęcić starsze osoby – tłumaczyła Lidia Makowska, która przekonywała, że seniorzy byli świadkami tego jak bardzo powoli i skutecznie przeszła całą procedurę.

ZOBACZ FILM: NASZ REPORTER SPRAWDZA SWOJE GŁOSY:

Organizatorzy wskazują, że swoje twierdzenia opierają na fakcie, że w latach 2015 i 2016 liczba osób, które głosowały, ale w ogóle zrezygnowały z oddania głosu na największy - ogólnomiejski projekt, na który można było wykorzystać aż 2,8 mln zł – wynosiła 4-6 procent. Podczas, gdy w 2018 roku poszybowała do 24 procent, co oznacza, że aż 10.638 z 44.655 głosujących „odpuściło”. Dodatkowo członkowie inicjatywy, którzy jak mówią przeprowadzili swoje śledztwo, twierdzą, że przepytali około 50 znajomych osób oraz członków ich rodzin i sprawdzili, że aż w 60 procentach okazywało się, że głosy „znikały”.

- Prosimy wszystkich mieszkańców, którzy głosowali w Budżecie Obywatelskim 2018 aby sprawdzili czy ich głosy widnieją w wynikach podanych przez Urząd Miasta – apeluje Roger Jackowski i zachęca do korzystania w tym celu ze strony internetowej bogdansk.pl. Gdzie podając wyłącznie kilka (nie umożliwiających identyfikacji) informacji można zweryfikować swój głos w oparciu o dane przekazane przez magistrat.

Zobacz oficjalne wyniki budżetu obywatelskiego w Gdańsku

Dodatkowo organizatorzy czwartkowej konferencji zadali władzom miasta 3 pytania:

  • Jak doszło do tego, że głosy oddane przez mieszkańców nie figurują w bazie głosów Budżetu Obywatelskiego 2018 opublikowanej przez Urząd Miejski ani nie zostały uwzględnione w ogłoszonych wynikach Budżetu Obywatelskiego?
  • W jaki sposób Urząd Miejski zamierza zweryfikować błędne wyniki głosowania Budżetu Obywatelskiego 2018 w Gdańsku?
  • Jakie osoby z władz Gdańska miały dostęp do podglądu wyników głosowania w Budżecie Obywatelskim 2018 w trakcie trwania głosowania? Prosimy o imienną listę.

Dodając swoje, również wszystkie przesłaliśmy do Urzędu Miejskiego w Gdańsku z prośbą o pilną odpowiedź – gdy tylko ją otrzymamy zostanie tu opublikowana.

Oświadczenie magistratu

Odpowiedź na zarzuty magistrat udzielił na specjalnej konferencji prasowej. Oto oświadczenie magistratu:

"W związku z pomówieniami i fałszywymi oskarżeniami dotyczącymi głosowania na projekty Budżetu Obywatelskiego 2018 stanowczo zaprzeczamy jakoby doszło do jakichkolwiek nieprawidłowości w głosowaniu i podaniu wyników głosowania BO.

Obsługą elektronicznego systemu naboru wniosków i głosowania zajmuje się firma IMPLYWEB z Olsztyna, która ma udokumentowane doświadczenie w obsłudze elektronicznych systemów obsługi budżetu obywatelskiego.

W trakcie przebiegu konsultacji społecznych budżetu obywatelskiego jako zlecający usługę nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń do prowadzenia systemu elektronicznego na żadnym etapie. Zwrócimy się jednak do firmy o wyjaśnienia i sprawdzimy czy firma wywiązała się z zapisów umowy.

Proces głosowania przebiegł prawidłowo i był widoczny tylko dla pracowników urzędu odpowiedzialnych merytorycznie za projekt Budżetu Obywatelskiego (mieli oni jedynie podgląd, nie mogli zaś w żaden sposób ingerować w system i wynik głosowania). Głosy były rejestrowane na specjalnie przygotowanej w tym celu stronie internetowej, która była dostępna dla mieszkańców przez cały okres głosowania. System do głosowania był bardzo restrykcyjny i zawierał szereg zabezpieczeń, które blokowały możliwość oddania głosu, gdy wykryje jakąś nieprawidłowość (tzw. blokady hakerskie).

Każdy głos w bazie danych jest dokładnie opisany wraz z danymi głosującego, godziną i datą jego oddania oraz adresem IP urządzenia, z którego został oddany. Każda osoba, która uczestniczyła w głosowaniu w dniach 18 września - 2 października br. może sprawdzić, czy jej punkty zostały przyznane wskazanym przez siebie projektom. Dodatkowo posiadamy bazę telefonów komórkowych, na które zostały wysłane kody SMS potwierdzające głosowanie. Osoby, które głosowały w punktach konsultacyjnych również mogą potwierdzić swoje głosowanie. Takie sytuacje już miały miejsce - zdarzało się, że mieszkaniec czy mieszkanka chciał/chciała sprawdzić czy głosowanie zostało uznane lub sprawdzić jednorazowość użycia numeru PESEL.

Przypominamy, że w tegorocznym głosowaniu na projekty BO wzięły udział 23 projekty ogólnomiejskie, z których mieszkańcy wybrali do realizacji 5 projektów. Zwycięski projekt zdobył 6082 głosy - był to projekt " Bezpieczny Gdańsk - 26 defibrylatorów do ratowania życia w przestrzeni miasta”. Na projekt "Razem poprawmy drogi piesze i rowerowe w Gdańsku część 2" zagłosowało 3325 mieszkańców, czyli blisko o połowę mniej od zwycięskiego, pierwszego projektu.
Jest nam przykro, że inicjatorzy projektu, który nie został wybrany w głosowaniu przez mieszkańców próbują zdyskredytować ich wolę i nie mogą pogodzić się z przegraną."

Do sprawy odniosła się też firma IMPLYWEB

- Sprawdzamy wszystko, żebyśmy byli pewni czy to nasza wina i na pewno usłyszą państwo nasze stanowisko - zapowiada Ewa Pawłowska z olsztyńskiej firmy IMPLYWEB odpowiedzialnej za organizację procesu głosowania w ramach Budżetu Obywatelskiego, która twierdzi, że w piątek "na pewno" odniesie się do zarzutów wobec rzekomych nieprawidłowości.

Po oświadczeniu magistratu, odpowiedzieli aktywiści z Gdańska Rowerowego:

"Jest nam przykro że Urząd Miejski nie ustosunkowuje się do przedstawionych faktów (braki głosów, zadziwiające statystyki oficjalnych wyników głosowania) zamiast tego próbując pomówić nas jakobyśmy "dyskredytowali wolę mieszkańców Gdańska".

W imię troski o tę właśnie wolę mieszkańców wyrażoną w głosowaniu, podtrzymujemy pytania o zaginione głosy oddane w Budżecie Obywatelskim 2018.

PS. Wszystkie fakty przytoczone przez Urząd Miejski w oświadczeniu (nazwa firmy obsługującej procedurę głosowania elektronicznego, istnienie dostępu pracowników UM do podglądu wyników głosowania w trakcie jego trwania) są nam znane, ale nie dotyczą pytań, które zadaliśmy władzom miasta.

Podtrzymujemy nasze pytania."

W piątek po południu przedstawiciele firmy IMPLYWEB, której miasto powierzyło przeprowadzenie procesu głosowania w Budżecie Obywatelskim 2018, wyjaśnią, jak mogło dojść do błędu w zliczaniu części oddanych głosów oraz przedstawią możliwości rozwiązania tej sytuacji.

W związku z kontrowersjami dotyczącymi Budżetu Obywatelskiego, głos zabrali przedstawiciele Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk.

- W związku z podejrzeniem poważnego naruszenia prawidłowego procesu wyborczego w głosowaniu nad tegorocznym Budżetem Obywatelskim, Stowarzyszenie Lepszy Gdańsk skierowało dziś rano oficjalne zapytanie (w ramach ustawowego dostępu do informacji publicznej) do przedstawicieli Urzędu Miejskiego Miasta Gdańska. Jesteśmy głęboko zaniepokojeni zaistniałą sytuacją oraz agresywną reakcją urzędników na powstały problem. Sprawa dotyka fundamentalnej kwestii zaufania obywateli do procesu demokratycznego i wymaga pilnego wyjaśnienia. Stąd nasze pytania. Odpowiedzi Miasta Gdańsk zostaną przez nas bezzwłocznie opublikowane - informuje Jędrzej Włodarczyk z zarządu Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk

Zapytanie Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk skierowane zostało do Wydziału Rozwoju Społecznego oraz prezydenta Miasta Gdańska Pawła Adamowicza. W oparciu o ustawę o dostępie do informacji publicznej, przedstawiciel Stowarzyszenia prosi o przekazanie kopii umowy pomiędzy Miastem Gdańsk a firmą Implyweb dotyczącą przeprowadzenia konsultacji społecznych - Budżet Obywatelski, a także o odpowiedź na pytania:

1. Czy Miasto Gdańsk przekazywało firmie Implyweb dane osobowe mieszkańców tj. czy firma Implyweb miała wgląd w powyższe dane na jakimkolwiek etapie współpracy z Miastem Gdańskiem.
2. W jakim trybie wybrano firmę Implywem do przeprowadzenia konsultacji społecznych - Budżet Obywatelski.
3. Kiedy (proszę o podanie informacji co do dnia) przedstawiciele Miasta Gdańsk/urzędnicy dowiedzieli się o problemie brakujących głosów.
4. Kto z ramienia Urzędu Miasta był odpowiedzialny za nadzór nad przebiegiem głosowania?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki