Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Zarząd Transportu Miejskiego przepyta mieszkańców Chełmu i Oruni Górnej

Ann
Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku sprawdza, gdzie, kiedy, czym i dokąd jeżdżą mieszkańcy Chełmu i Oruni Górnej. Ankieterzy przeprowadzają badania na przystankach tramwajowych i autobusowych, ale także dzwonią do drzwi mieszkańców południowych dzielnic miasta.

To już trzecia edycja projektu sprawdzającego preferencje i zachowania komunikacyjne pasażerów.

- W związku z wybudowaniem trzy lata temu linii tramwajowej na Chełm jesteśmy zobowiązani do przeprowadzania takich badań przez pięć lat z kolei, - wyjaśnia Sebastian Zomkowski, zastępca dyrektora ZTM ds. przewozów. - Środki na realizację inwestycji pochodziły bowiem z Unii Europejskiej i musimy sprawdzać, czy przyjęte przez nas wcześniej założenia są realizowane. W zeszłym roku wynik był pozytywny, bo tak jak planowaliśmy, więcej pasażerów zaczęło korzystać z tramwajów, zamiast z samochodów i autobusów.

Te ostatnie były jedynym powodem narzekań części gdańszczan, którzy podkreślali, że pojazdy niektórych linii notorycznie przyjeżdżają z opóźnieniem. Badania nie dotyczą bowiem wyłącznie nowej linii tramwajowej, a całej komunikacji miejskiej w Gdańsku.

- Stwierdziliśmy, że skoro tak czy inaczej przeprowadzamy projekt, przy okazji warto go rozszerzyć i dowiedzieć się więcej - dodaje Sebastian Zomkowski.

Za przepytanie półtora tysiąca mieszkańców ZTM zapłacił prawie 23 tys. zł. To najkorzystniejsza kwota, którą w przetargu zaproponowała firma Biostat z Rybnika. Badanie potrwa do końca kwietnia, a wyników będzie można spodziewać się w maju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki