Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk zaczął prace nad wypracowaniem własnego modelu mieszkalnictwa wspomaganego

Ewelina Oleksy
W Gdańsku mieszkania komunalne budowane są m.in. na ulicy Madalińskiego
W Gdańsku mieszkania komunalne budowane są m.in. na ulicy Madalińskiego Przemek Świderski
O mieszkalnictwie wspomaganym, czyli ofercie mieszkań adresowanej do osób zagrożonych wykluczeniem społecznym przez kilka godzin debatowali dziś eksperci w gdańskim magistracie. Efektem spotkania jest zainaugurowanie prac nad Gdańskim Modelem Mieszkalnictwa Wspomaganego.

Mieszkania wspomagane, to lokale, które przeznaczone są dla wychowanków pieczy zastępczej, osób niepełnosprawnych i starszych, zaburzonych psychicznie, uzależnionych, ofiar przemocy w rodzinie, osób bezdomnych czy imigrantów. Mechanizm jest prosty- miasto zapewnia taki lokal i dopłaca w nim do czynszu, a nowemu lokatorowi przyznawany jest dodatkowo opiekun- najczęściej pracownik organizacji pozarządowej, który potocznie mówiąc pomaga lokatorowi wyjść na prostą.

Obecnie Gdańsk ma 320 takich miejsc dla różnych grup osób wykluczonych. Dziś jednak rozpoczął prace nad tym, by tę liczbę zwiększyć. -Zależy nam na tym, by osoby zagrożone wykluczeniem, miały szanse nie tylko na schroniska czy domy pomocy społecznej, ale mieszkania, które będą im przyjazne. Dlatego liczbę mieszkań wspomaganych chcemy zwiększyć, bo potrzeby w tym zakresie są ogromne - mówi Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska. - Co warto też zaznaczyć, ekonomicznie patrząc koszt utrzymania takich mieszkań jest niższy, niż opieka instytucji.

Czytaj też: Uchodźcy dostaną mieszkania komunalne w Gdańsku

Na dobry początek władze miasta zapowiedziały, że w najbliższych 2-3 miesiącach oddanych zostanie 6 nowych mieszkań wspomaganych na Zakoniczynie. Miasto pozyskało je w ramach zamiany nieruchomości. Znajdzie w nich miejsce przynajmniej 4 lub 5 grup wymagających wsparcia.

Czwartkowe spotkanie w magistracie miało też służyć wymianie doświadczeń w zakresie mieszkalnictwa wspomaganego. Swoimi praktykami w tym zakresie dzielił się m.in. Stargard Szczeciński, gdzie program mieszkań wspomaganych „Potrzebny Dom”, realizuje tamtejszy TBS.

- Mamy ponad 80 lokali wspomaganych.Jest to efekt partnerstwa organizacji pozarządowych i miasta.Te mieszkania są formą pomocy przygotowującą osoby tam przebywające pod opieką specjalistów, do samodzielnego życia. Od TBS miasto wynajmuje takie mieszkanie i podnajmuje je konkretnej osobie po obniżonej cenie. Organizacje pozarządowe zapewniają opiekunów. Miasto płaci stawkę czynszu TBS-owska, mieszkańcy komunalną, czyli niższą. Na osobę w mieszkaniu wspomaganym dokładamy średnio 890 zł i to m.in. koszt różnicy w czynszu, opiekunów. To mniej niż średni koszt ponoszony na osobę w domu pomocy społecznej – tam 1659 zł trzeba dopłacać do osoby- tłumaczyła Agata Kmieć-Łuciuk, naczelnik Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Miejskiego w Stargardzie Szczecińskim

Zobacz też: Mieszkania komunalne na wynajem. Biznes gdańskiego magistratu budzi wątpliwości RPO

W dyskusji głos zabrał też prezydent Paweł Adamowicz.

- To dla nas wyzwanie, by stworzyć formę interwencji i wyjścia z pomysłem do pewnej grupy osób, które nie mają opieki. Patrząc na możliwości, którymi dziś dysponujemy nie należy liczyć na radykalny przyrost substancji mieszkaniowej. Z pieniędzy budżetowych nie będziemy w stanie wybudować wielu domów dla seniorów czy innych grup- powiedział Adamowicz.

-Widać, że liczba osób z różnymi problemami, wymagających wsparcia rośnie, dlatego dobrze że wymieniacie opnie by szukać nietradycyjnych instrumentów pomocy. Liczę, że zostaną wypracowane w tej sprawie rekomendacje, dla burmistrzów, wójtów czy prezydentów.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki