Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Wspólny pomnik prezydenta USA Ronalda Reagana i Jana Pawła II

Artur S. Górski
Tak, według wstępnych szkiców, może wyglądać pomnik
Tak, według wstępnych szkiców, może wyglądać pomnik Materiały prasowe
Jan Paweł II i prezydent USA Ronald Reagan spacerujący w nadmorskim parku noszącym imię amerykańskiego prezydenta w Gdańsku Przymorzu - to koncepcja pomnika dwóch ludzi, zasłużonych dla przemian w XX wieku. Z inicjatywą jego budowy wystąpili do prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza i gdańskiej Rady Miasta działacze Solidarności z lat 80. i więźniowie polityczni PRL ze Stowarzyszenia "Godność".

- Ronald Reagan był wielkim przyjacielem Polski i wspierał nas w walce o odzyskanie niepodległości, by bez użycia siły wyrwać nas z komunistycznej niewoli. Papież i prezydent USA wspólnie walczyli o naszą wolność. Dla nich Polska była najważniejsza spośród krajów zniewolonych przez sowietów - argumentuje Czesław Nowak, prezes Godności.

Inspiracją projektu jest zdjęcie wykonane przez fotoreportera The Associated Press we wrześniu 1987 r. Agencja zgodziła się na bezpłatne wykorzystanie zdjęcia pod warunkiem umieszczenia przy pomniku jej nazwy.

Metropolita gdański ks. abp Sławoj Leszek Głódź, pytany o ideę pomnika, stwierdził po włosku: "nulla osta".

- Nie ma przeszkód. W życiu jest wiele pomysłów. Gorzej bywa z ich realizacją. Oby udało się zgromadzić środki. Pomysł jest ciekawy. Przybędzie też atrakcja turystyczna - uważa metropolita.
Lech Wałęsa, były prezydent, jest natomiast sceptyczny: - Doradzam zbadanie tematu. Kiedy Ronald Reagan palił nam świeczki i głosił solidarność wolnego świata, to jednocześnie przekazywał pieniądze Michaiłowi Gorbaczowowi na podtrzymanie systemu. Społeczeństwo amerykańskie bardzo pomagało, ale wielcy ówczesnego świata grali nami. Reagan kalkulował na utrzymanie Związku Sowieckiego. Można stawiać pomnik, ale ja tego bym nie firmował - mówi Wałęsa.

Zgodna z opinią prezydenta Wałęsy jest lewicowa radna Jolanta Banach (SDPL):
- Naszą wolność wywalczyliśmy sobie sami. Nie ulegajmy pomnikomanii. Fundujmy stypendia, budujmy przedszkola imienia zasłużonych ludzi. Zamiast Reagana, postaci niewątpliwie dla polskiej wolności zasłużonej, upamiętnijmy zapomnianych opozycjonistów z lat 1980-81, internowanych i zmuszonych do wyjazdu z kraju - uważa Banach.

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz nie ma wątpliwości:
- Zasługi prezydenta USA Ronalda Reagana w doprowadzeniu do upadku komunizmu są bezsporne. Winniśmy mu pamięć i wdzięczność. Mam nadzieję, że inicjatorzy budowy pomnika znajdą środki finansowe na zmaterializowanie tej idei - powiedział nam Adamowicz.

Pomnik ma być finansowany ze zbiórki publicznej. Miasto przygotuje plac i oświetlenie. Koszt odlewu figur Papieża i Reagana to ok. 400 tys. zł. Inicjatorzy liczą na stronę amerykańską. Wystąpili nawet o wsparcie idei do komisarza ds. budżetu Unii Europejskiej Janusza Lewandowskiego.

Gdy stawia się nowy pomnik

Wniosek należy skierować do rady miasta, prezydenta lub burmistrza
Konieczna jest uchwała rady miasta w sprawie budowy i lokalizacji pomnika. Należy postarać się o pozytywną opinię miejskiej komisji ds. pomników i tablic oraz o zgodę właściciela terenu, np. prezydenta. Projekt powinien być zgodny z planem zagospodarowania. Wraz z projektem trzeba zdobyć pozwolenie na budowę i ewentualnie zgodę wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki