- Cały czas przesłuchujemy świadków, aby dokładnie zweryfikować, co mogło mieć wpływ na pęknięcie. Teraz czekamy głównie na protokół - mówi Marzena Majstrowicz z Prokuratury Rejonowej w Gdańsku Wrzeszczu.
Specjalną komisję, która bada przyczyny uszkodzenia zapory powołał Pomorski Inspektor Budowlany. - Prace mają się ku końcowi, choć natrafiliśmy na rozbieżne opinie projektantów - wyjaśnia Władysław Wróbel, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Gdańsku. - Nie przerwaliśmy również prac związanych z naprawą zapory, jednak jej ostateczna odbudowa będzie zależała od wyników raportu. Jeśli dowiemy się, co było przyczyną pęknięcia zbiornika, będziemy wiedzieć, na co zwrócić uwagę - podkreśla.
Czy do katastrofy budowlanej przyczyniły się osoby trzecie, ma być wiadomo już na początku kwietnia.
Zapora na zbiorniku retencyjnym w Gdańsku Matemblewie pękła 28 września ubiegłego roku.
Wezbrana woda wpłynęła do rzeki Strzyża, której otwarte koryto znajduje się we Wrzeszczu. Woda wylała na odcinku od ulicy Chrzanowskiego do Obywatelskiej. Worki z piaskiem wzdłuż Strzyży ustawiali strażacy z całego województwa. Pomagała im policja i mieszkańcy. Na dolnym odcinku ul. Słowackiego rozłożono również dmuchane zapory.
Już następnego dnia do prokuratury w Gdańsku Wrzeszczu wpłynął wniosek o zbadanie przyczyny katastrofy budowlanej. Sprawą zajął się także pomorski inspektor budowlany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?