Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Wielka Zbrojownia ciągle nie ma inwestora

Kazimierz Netka
Wielka Zbrojownia - widok od strony ul. Piwnej.
Wielka Zbrojownia - widok od strony ul. Piwnej. Przemek Świderski
Wielki zabytek to duży kłopot gdańskiej ASP. Na zamkniętej Zbrojowni tracą miasto i turyści.

Nie ma szczęścia unikatowy zabytek - Wielka Zbrojownia w Gdańsku. Jego parter, w którym kiedyś toczyło się życie handlowe, zapewne przynajmniej jeszcze przez rok pozostanie zamknięty. Właściciel obiektu: Akademia Sztuk Pięknych - nie doszła do porozumienia z kolejną firmą, która zamierzała ożywić tę część zabytku.

Dewelopera do zagospodarowania Zbrojowni wyłoniono w drodze konkursu. Rywalizację podzielono na dwa etapy. W pierwszym chodziło o wybranie firmy, która zaproponuje najlepsze warunki wykorzystania tych unikatowych, historycznych wnętrz. Zwyciężyła firma VT Development; ona została zakwalifikowana do II etapu - do dalszych negocjacji.

Niestety, nie udało się zawrzeć porozumienia.
- Drugi etap konkursu dotyczył ustalenia warunków ekonomicznych - mówi prof. Marek Adamczewski, prorektor Akademii Sztuk Pięknych. - Nasz kontrahent policzył, że zainwestowanie w zagospodarowanie Zbrojowni mu się opłaci, gdy będzie ten obiekt dzierżawił przez 20 lat. My nie mogliśmy tej propozycji zaakceptować, bo to ogrom czasu w obecnych warunkach. Proponowaliśmy dzierżawę na 10 lat. Na to VT Development się nie zgodził.

- Byliśmy gotowi przyjąć 10--letni okres dzierżawy - mówi Krzysztof Sokołowski, dyrektor firmy VT Development. - Jednak warunki finansowe, które postawiła Akademia Sztuk Pięknych, są bardzo trudne do spełnienia. Nie możemy dokładać do interesu, nie jesteśmy firmą finansowaną z budżetu państwa. W każdej chwili wrócimy do rozmów i dalej będziemy negocjować, jeżeli ASP zechce. Nie możemy jednak przystać na tak wygórowane warunki, jakie stawiano nam do tej pory.

Co dalej? Problemem już się zajął senat ASP. Za dwa tygodnie zbierze się komisja, by zadecydować, jakie podjąć następne kroki.

Wielka Zbrojownia - jeden z najcenniejszych zabytków Gdańska - jest zamknięta już od około czterech lat. Była duża nadzieja, że jej pomieszczenia zacznie wykorzystywać firma Alma z Krakowa. Niestety, zrezygnowała - po wstępnej adaptacji pomieszczeń. Obecnie gdańska ASP żąda od krakowskiej Almy rekompensaty za niewywiązanie się z umowy. Przebieg sporu dotyczącego tego problemu objęty jest tajemnicą handlową.

- Jeżeli ASP nie może znaleźć inwestora, niech Wielką Zbrojownię sprzeda - proponuje Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska.

Konkurs, który teraz zakończył się niczym, był już drugi, po tym gdy z wykorzystania Wielkiej Zbrojowni zrezygnowała Alma. Pierwsza rywalizacja - określona jako "najem powierzchni na podstawie przygotowanej koncepcji zagospodarowania pasażu i piwnic Wielkiej Zbrojowni", zakończyła się 1 lutego tego roku. Przystąpiły do niej dwie firmy, lecz ASP nie wybrała żadnej z nich. Dlatego ASP po raz drugi, jeszcze zimą, przedstawiła swoje propozycje, nieco łagodząc wymagania. Zrezygnowała z warunku jednoczesnego zagospodarowania parteru i piwnic. Udogodnieniem była też możliwość rozpoczęcia działalności na parterze, a potem dopiero zajęcia się wykorzystywaniem piwnic. ASP zdecydowana była też na przekazanie obiektu dwom najemcom - jednemu piwnice, drugiemu - parter. Gdy wiosną br. dokonano wyboru, całość zamierzano powierzyć jednemu przedsiębiorstwu. Inwestor wyłoniony w wyniku negocjacji miał na własny koszt zmodernizować pomieszczenia i je wyposażyć.

Jak widać, nic z tego, ale być może nie wszystko stracone. Wiele się wyjaśni za około dwa tygodnie - jak się spodziewa Marek Adamczewski, prorektor ASP.

Do wydzierżawienia jest łącznie ponad 3200 metrów kw.
Zabytek militarno-handlowy
Wielka Zbrojownia powstała na początku XVII wieku. Jak wskazuje jej nazwa, służyła celom militarnym, ale potem także handlowym. Po odbudowaniu ze zniszczeń powstałych podczas II wojny światowej, od 1954 roku jest w posiadaniu Akademii Sztuk Pięknych.
Parter zabytku był miejscem handlu, ale też rozrywek i spotkań. W latach 60. ubiegłego wieku przychodzono do Zbrojowni posłuchać radiowego koncertu życzeń. Miało tu sklepy PSS "Społem". Potem pomieszczenia te były wynajmowane przez inne firmy i sieci handlowe, w tym przez spółkę wietnamską.
Przez ostatnie lata pomieszczenia parteru i piwnicy przystosowywała do swoich potrzeb firma Alma z Krakowa. Niestety, do sfinalizowania zamiarów - otwarcia w Wielkiej Zbrojowni delikatesów - nie doszło. Do dzisiaj przejście jest zamknięte.
Warto wiedzieć, że w Gdańsku jest jeszcze jedna Zbrojownia, należąca do Akademii Sztuk Pięknych. Ten zabytek znajduje się przy placu Wałowym, za gmachem Urzędów Wojewódzkiego i Marszałkowskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki