Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk. W piwnicy Domu Przyrodników odkryto tajemniczy sejf. Rozmawiamy z Ewą Trawicką, dyrektor Muzeum Archeologicznego

Grażyna Antoniewicz
Ewa Trawicka, dyrektor Muzeum Archeologicznego w Gdańsku
Ewa Trawicka, dyrektor Muzeum Archeologicznego w Gdańsku mat. prasowe Muzeum Archeologicznego
Rozmawiamy z dyrektorką Muzeum Archeologicznego w Gdańsku Ewą Trawicką o remontach, sprzedaży i wystawach. Już 6 września w Spichlerzu Błękitny Baranek otwarcie wystawy „Tajemnice gdańskiego zamczyska”.

Trwa remont siedziby głównej (Domu Przyrodników) na ulicy Mariackiej. Muzeum przeniosło się do spichlerza Błękitny Baranek. Na jak długo?
Teoretycznie prace budowlane powinny się skończyć w połowie przyszłego roku, ale już widzimy, że termin ten zostanie przedłużony. Dom Przyrodników i przyległe kamienice odbudowywane po zniszczeniach wojennych wznoszono z kiepskich materiałów. Podczas prac rozbiórkowych fachowcy odkryli kilka niemiłych niespodzianek, takich jak trujące lepiki pod parkietami. Trzeba też było rozebrać część stropów, bo były one zbyt słabe. Okazało się też, że są duże różnice poziomów na podłogach. Ponieważ budynek chcemy przystosować do potrzeb osób niepełnosprawnych, kwestia wypoziomowania jest bardzo ważna, ale wiąże się to z dodatkowymi robotami. Są miejsca, gdzie trzeba tę podłogę zerwać i takie, gdzie trzeba ją mocniej nadlać. Budowlańcy się uwijają, ale mają pełne ręce roboty.

Czy były jakieś miłe niespodzianki podczas remontu?
Ostatnio w piwnicy Domu Przyrodników, która zachowała się niezmienionej formie i której praktycznie nie użytkowaliśmy, odkryto pod tynkiem mały sejf. Nie liczyliśmy na skarby, raczej na jakieś dokumenty, które mogłyby zasilić nasze archiwa. Niestety, po otwarciu okazało się, że sejf był pusty, ale trochę adrenalina nam podskoczyła, moment był pełen emocji. Jednak to nie koniec remontu, może jeszcze coś się odkryjemy. Pracami remontowo- konserwacyjnymi objęty jest zarówno Dom Przyrodników, jak i przyległe kamienice oraz Brama Mariacka. Nie wchodzimy w elewacje, bo były one remontowane wcześniej. Będziemy jeszcze zmienić poszycie na dachu Domu Przyrodnika. W czasie wojny Brama Mariacka była bardzo zniszczona, podobnie jak w kamienicach zachowały się jedynie piwnice. Kikuty ścian sterczały do wysokości pierwszego piętra. Najlepiej o dziwo, zachowała się nasza wieża. Przetrwała w nienaruszonym stanie. Tylko hełm zmieniono i zrezygnowano z obserwatorium.

Muzeum wystawiło na sprzedaż dwa swoje budynki, w atrakcyjnej części miasta.
Szczęśliwie znalazł się nabywca i budynki na ulicy Na Stępce już nie są naszą własnością. Zostały sprzedane za sześć milionów siedemset tysięcy złotych. Wiemy, że te budynki będą odrestaurowane. Myślę, że jest to dobra wiadomość, bo w tym miejscu już nie zachowało się zbyt dużo z historycznej zabudowy miasta, więc to będzie taka perełka.

Musieliście sprzedać, bo...
Ponieważ wymagały one pilnej renowacji, na którą Muzeum nie miało środków. Nie były w zasadzie przez nas użytkowane i nie ukrywam, że kusiły złomiarzy. Mieliśmy tam kilkakrotnie włamania, mimo że była ochrona, ale najwyraźniej niewystarczająca. Nie byliśmy w stanie ich utrzymać. Kończy się remont. Bardzo się cieszę, że dostaliśmy 9 milionów zł na roboty budowlane z Urzędu Marszałkowskiego, także Miasto Gdańsk wspomogło nas kwotą 825 tys. Złotych. Nie wiem, czy ze względu na inflację uda nam się w tej kwocie zamknąć pierwszy etap prac, być może nie.

Kolejny etap to wystawa stała...
Szacunkowy koszt jej realizacji, to jest około 10 milionów zł. Nie ukrywam, że spoglądamy w stronę funduszy unijnych, jak tylko zostaną ogłoszone jakieś konkursy, na pewno będziemy aplikować.

Otwarta zostanie nowa wystawa w Gniewie.
Tak. Po różnych perturbacjach udało nam się w końcu dogadać z właścicielem zamku, czyli spółką Polmlek. Był taki niefortunny pomysł, żeby muzeum wyprowadziło się całkowicie z zamku do Domu Bramnego (XIX-wiecznego budynku). Po dwunastu latach sporów w końcu stanęło na tym, że wystawy stałe pozostaną na zamku, a do Domu Bramnego przeniesiemy biura i wystawy czasowe.

Czego możemy spodziewać się w Gdańsku?
Już 6 września w Spichlerzu Błękitny Baranek otwarcie wystawy „Tajemnice gdańskiego zamczyska”. Wśród eksponatów pierwszy odnaleziony w Gdańsku zespół złotych monet. Wszystkie przedmioty na wystawie zostały odkryte w trakcie badań archeologicznych przy ul. Sukienniczej 19a w Gdańsku. 10-11 września Muzeum zaprasza natomiast na kolejną edycję festynu „Weekend z archeologią”, który tradycyjnie odbywać będzie się na placu przy ul. Rycerskiej.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki