Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Umowa na nazwę stadionu w Letnicy - wreszcie blisko

Paweł Rydzyński
Umowa pomiędzy PGE i BIEG powinna zostać podpisana do 9 czerwca
Umowa pomiędzy PGE i BIEG powinna zostać podpisana do 9 czerwca Grzegorz Mehring/Archiwum
Umowa z Polską Grupą Energetyczną na wykupienie nazwy stadionu na gdańskiej Letnicy wreszcie jest bliska podpisania. Tak wynika ze spotkania, jakie odbyli Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, Ryszard Trykosko, prezes spółki stadionowej BIEG 2012, oraz Tomasz Zadroga, prezes PGE.

Na początku grudnia 2009 r. BIEG rozstrzygnął konkurs, w którym najkorzystniejszą cenowo ofertę złożyła PGE. Proponowała 35 mln zł za prawo do używania nazwy "PGE Arena Gdańsk". Paweł Adamowicz zapowiadał wówczas nawet, że umowa może zostać podpisana pomiędzy Bożym Narodzeniem i Nowym Rokiem.

Ale centrala PGE - mimo zaakceptowania decyzji o wykupieniu nazwy stadionu przez radę nadzorczą jej spółki - zaczęła zwlekać z podpisaniem umowy, sygnalizując m.in., że niektóre jej zapisy nie są dopracowane. BIEG wpisał do warunków konkursu 9 kwietnia jako graniczną datę na podpisanie umowy na nazwę stadionu, szefowie PGE poprosili jeszcze o dwumiesięczną zwłokę. W mediach pojawiły się spekulacje, że PGE zamierza się z konkursu wycofać.

Ryszard Trykosko twierdzi jednak, że po ostatnim spotkaniu z Adamowiczem i Zadrogą wszystko jest na dobrej drodze do podpisania umowy.

- Wszelkie wątpliwości zostały rozwiane, obie strony deklarują chęć podpisania umowy przed 9 czerwca - mówi Ryszard Trykosko, nie chcąc jednak ujawnić, jakie "wątpliwości" zostały rozwiane.
Założenie jest takie, że niezależnie od tego, kiedy ostatecznie zostanie podpisana umowa, to i tak PGE przeleje na konto BIEG całą obiecaną kwotę. W 2010 r. będzie to kwota ok. 5,2 mln zł, w czterech kolejnych latach - za każdym razem po ok. 7,4 mln zł.

Dziś do centrali PGE na kolejne rozmowy jedzie Adam Kalata, wiceprezes BIEG, odpowiedzialny za umowę na nazwę stadionu. Nieoficjalnie wiemy, że w najbliższym czasie dojdzie do jeszcze jednego spotkania Pawła Adamowicza i Tomasza Zadrogi.

Gdańsk będzie pierwszym miastem w Polsce, który sprzeda nazwę swojego stadionu piłkarskiego.
Doświadczenia z Europy Zachodniej mówią, że umowa na wykupienie nazwy stadionu opłaca się obu stronom. Nazwa "Allianz Arena" dla słynnego obiektu w Monachium kosztuje ubezpieczeniowego giganta 6 mln euro rocznie (umowa została podpisana aż na 30 lat). Według badań, w kilka miesięcy po otwarciu stadionu rozpoznawalność marki Allianz wzrosła o 70 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki