Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk. Trzy kultowe kina Neptun, Kameralne i Helikon niebawem znikną z ulicy Długiej

Henryk Tronowicz
fot. Z. Kosycarz/KFP
Kina Neptun, Kameralne i Helikon niebawem znikną z mapy Gdańska. W jakimś widocznym miejscu należałoby umieścić tablicę z nazwiskami - w tej chwili anonimowych - decydentów, którzy 10 lat temu lekką rączką głosowali za pozbawieniem Gdańska trzech kin za jednym zamachem.

Jak doszło do sprzedania reprezentacyjnego obiektu w centrum miasta przy ulicy Długiej 57? Ustalenia na ten temat, delikatnie mówiąc, są mętne. Podobno najwyższe władze lokalne nie miały z tym kontraktem nic wspólnego. Umowa została podpisana na wyższym szczeblu, przez Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego.Mamy chyba do czynienia z największą osobliwością od czasu wybuchu, który spowodował powstanie Wszechświata! W ten jakże prosty i nieskomplikowany sposób istnienie zespołu trzech popularnych kin - mieszczących się przy Drodze Królewskiej, a więc przy głównej trasie turystycznej miasta - zostało zagrożone wizją likwidacji. Groźba się spełnia. W roku bieżącym już na amen zaryglowano wejście do Neptuna. Dwa kina pozostałe podobno również skazane są na rychły niebyt.

Kina giganty

Tymczasem dobrze byłoby utrwalić w pamięci rozliczne funkcje, jakie trzy kina przy Długiej spełniały w kulturze filmowej. Być może kina-giganty, takie, jak zlikwidowany Neptun, w XXI stuleciu straciły rację bytu. Wszelako nikt nie zaręczy, że tak jest na pewno. Dość powiedzieć, że placówkę tak szalenie ważną dla kultury Gdańska sprzedano z pominięciem publicznej dyskusji.
Kino Neptun funkcjonowało do roku 1993 pod nazwą Leningrad. Do użytku zostało oddane w roku 1953. Dwa lata potem w tym samym obiekcie powstało kino Kameralne na 130 miejsc (na I piętrze, nad Leningradem), a w roku 1984 na kolejnej kondygnacji otwarto kino Helikon (70 miejsc). Miał więc Gdańsk filmową twierdzę.
Kino Leningrad było wtedy placówką, w której odbywały się pomorskie premiery filmowe, a także niektóre premiery ogólnopolskie. Dla przykładu, w kinie przy Długiej oglądałem polski "Domek z kart" w reżyserii Erwina Axera. Pamiętam projekcję "Błękitnego krzyża" Andrzeja Munka czy filmu "Trzy starty" ze Zbigniewem Cybulskim. Z innych ważnych premier w publicznej pamięci utrwaliły się szczególnie takie dzieła jak: "Wolne miasto" oraz "Westerplatte" w reżyserii Stanisława Różewicza, czy "Blaszany bębenek" Volkera Schlöndorffa. W roku 1980 na ekranie kina przy Długiej szlagierem okazał się nakręcony w czasie historycznego strajku w Stoczni Gdańskiej dokument "Robotnicy" Andrzeja Zajączkowskiego i Andrzeja Chodakowskiego.
W placówce tej odbywały się niezliczone przeglądy i imprezy filmowe. W roku 1974 w kinie Leningrad urządzono galę wieńczącą pierwszy Festiwal Polskich Filmów Fabularnych, uświetnioną pokazem filmu Jerzego Hoffmana "Potop", laureata pierwszych Złotych Lwów Gdańskich. Z ważniejszych imprez filmowych w kinie Leningrad wymienić należy: Polskie Debiuty Filmowe (1971- 1974), festiwal filmów świata Konfrontacje (1974-1993), przeglądy ukazujące dorobek kinowy wielu państw Europy i innych kontynentów.


Piraci w Neptunie

W trzech salach przy Długiej do roku 1986 wyświetlano filmy uczestniczące w Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych (a po przeniesieniu festiwalu do Gdyni - repliki filmów konkursowych). W tymże roku 1986 Roman Polański w kinie Leningrad zaprezentował swoich słynnych wielkobudżetowych "Piratów".
Po roku 2000 w trzech salach kinowego kompleksu, przez ponad 10 lat odbywały się pokazy dorocznego gdańskiego międzynarodowego Doc Film Festival "Godność i Praca". W czasie niejednej projekcji nawet pojemna sala Neptuna pękała w szwach.
Zjeżdżali tu licealiści z całego kraju, uczestniczący w Ogólnopolskim Konkursie Wiedzy o Filmie. Jeszcze nawet wtedy, kiedy parę lat temu widownię tę nominalnie zamknięto, urządzano w niej projekcje specjalne, jak choćby niedawno pokaz włosko-polskiego filmu "Wielka droga" (1946), w reż. Michała Waszyńskiego z Ireną Anders (Renatą Bogdańską) i Albinem Ossowskim.

Nie starczyło biletów dla wszystkich chętnych. "Wielka droga" to film, który z powodu cenzury politycznej w PRL-u nie był pokazywany.
Tu wtrąćmy znów informację osobliwą. Otóż walor położenia omawianego obiektu docenili Niemcy, którzy - uwaga! - w roku 1939, dwa miesiące po wywołaniu przez Hitlera wojny, w miejscu, o którym mowa, uruchomili kino Tobis-Palast (950 miejsc).
Po wojnie Leningrad/Neptun - wyposażony w 1200 foteli - był dla gdańszczan przedmiotem chluby, jako najbardziej pojemne kino w kraju. A funkcjonujące dziś jeszcze kina Kameralne i Helikon (nie licząc Kina Żak znajdującego się w peryferyjnej dzielnicy Strzyża) to są jedyne w Gdańsku placówki studyjne regularnie wyświetlające ambitne dzieła artystyczne niedostępne w sieci multipleksów.
Dziesięć lat temu Neptun wraz z kinami Kameralne i Helikon został sprzedany brytyjskiej spółce Capital Park, która nie ujawnia swoich konkretnych projektów, z nieoficjalnych informacji jednak wynika, że obiekt ulegnie wyburzeniu, a na jego miejscu ma zostać wybudowany hotel. Też dobrze.

Tylko że przy gromadzącym tłumy turystycznym deptaku brakować będzie miejsca kultu kina, które było przystanią setek miłośników Dziesiątej Muzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki