- Samo utrzymanie obiektów we Wrzeszczu to dla nas bardzo duże obciążenie - przyznaje Zbigniew Jasiewicz, dyrektor gdańskiego ośrodka TVP. - Płacimy w końcu podatki, opłacamy obsługę, ochronę, konserwację zabytku.
Płacić nie trzeba by było, gdyby nie wcześniejsze decyzje zarządu TVP. Już kilka lat temu za działkę przy Sobótki wraz z czterema znajdującymi się na niej budynkami związana z Maciejem Grzywaczewskim spółka ATM oferowała aż 13 mln złotych. Grzywaczewski wcześniej, bo w latach 2004-2006, pełnił funkcję dyrektora Programu 1 TVP. Ostatecznie jednak przetarg został unieważniony przez Sławomira Siwka, związanego z PiS członka zarządu TVP SA. Przyczyn takiego kroku nie ujawniono, a jedna z krążących w środowisku plotek mówiła o absolutnie prywatnej niechęci jednego do drugiego pana.
Przez kolejne lata dawne budynki telewizyjne popadały w ruinę. Interweniowały służby wojewódzkiego i miejskiego konserwatora zabytków, przypominając, że willa przy Sobótki ma bardzo ciekawą i tajemniczą historię. W latach 1925-1933 działająca w tym miejscu od XIX wieku restauracja była własnością lóż masońskich Zur Kette an der Weichsel i Zum Drei Säule, o których krążyły legendy.
To nie koniec szukania pieniędzy przez telewizję. Po ogłoszeniu przetargu na działkę przy ul. Sobótki przyjdzie kolej na wystawienie na sprzedaż 3,5-hektarowej działki graniczącej z budynkami gdańskiego ośrodka TVP przy ul. Czyżewskiego. Władze telewizji zamierzają za 2-3 tygodnie ogłosić przetarg na ciągnący się aż do ul. Grunwaldzkiej teren. Ustalono już cenę wywoławczą - 19 mln złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?