Państwo Krystyna i Jan z Gdańska Południa od roku przerzucają się w tej sprawie pismami z magistratem.
- Przez ponad 30 lat mieszkaliśmy przy ulicy Nowomiejskiej. Mimo kilkakrotnej próby wykupienia mieszkania miasto odmawiało nam ze względu na plan zagospodarowania przestrzennego, który zakłada budowę Europejskiego Centrum Solidarności - mówi pani Krystyna.
W związku z rozpoczęciem budowy ECS i rozbiórką kamienicy przy ul. Nowomiejskiej rodzina została przesiedlona na ul. Rogalińską.
- Umowa najmu była z miastem kontynuowana, mieliśmy więc nadzieję, że w związku z zasadą prawa nabytego będzie nam przysługiwać możliwość wykupu mieszkania z bonifikatą, ale nic z tego - ubolewa kobieta.
Gdańsk: Podwyżka czynszów komunalnych od września
W odpowiedzi na kilka pism z prośbą o wykup Referat Sprzedaży Lokali zawsze odpowiadał tak samo: "Sprzedaż z bonifikatą nie dotyczy lokali wybudowanych lub nabytych odpłatnie przez gminę po dniu 27 maja 1990 r. Mieszkanie mogą państwo kupić za 100 proc. wartości".
Sęk w tym, że mieszkanie, o którym mowa, nie zostało przez miasto ani kupione, ani wybudowane, o czym urzędnicy sami poinformowali zainteresowanych wykupem w jednym z pism.
- Lokal przy ulicy Rogalińskiej, w którym mieszkamy, wcześniej stanowił własność prywatną. Gmina nabyła go na podstawie umowy zamiany, więc nie poniosła w związku z tym kosztów zakupu - wskazuje pani Krystyna. To dla urzędników jednak argumentem nie jest.
- Nie dostaliśmy tego mieszkania za darmo, tylko za grunt o wartości równej cenie rynkowej lokalu, czyli za prawie 0, 5 miliona złotych - wyjaśnia Michał Piotrowski z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
- Czujemy się poszkodowani i oszukani przez miasto. Nikt nie informował nas o tym, że nie będziemy mieć prawa wykupu z bonifikatą, jakie ma większość gdańszczan - mówią lokatorzy z ul. Rogalińskiej.
Gdańsk: Opłata za wycenę mieszkań komunalnych jest nielegalna
Piotrowski zapewnia jednak, że urzędnicy każdorazowo informują najemców przekwaterowywanych do mieszkań w nowym budownictwie, że wykupić je mogą tylko za 100 proc. wartości.
- Jeśli ci państwo są zainteresowani wykupem lokalu z bonifikatą, mogą się ubiegać o wymianę obecnego mieszkania na inne, w starym mieszkaniowym zasobie gminy - radzi Piotrowski. - Muszą się jednak liczyć z tym, że standard takiego lokalu oraz budynku będzie o wiele niższy niż ten, który mają obecnie. Mogą się też starać o zamianę lokalu przez Biuro Zamiany Mieszkań - dodaje.
Z Michałem Piotrowskim z Urzędu Miejskiego w Gdańsku rozmawia Ewelina Oleksy
Dlaczego miasto nie sprzedaje z bonifikatą lokali w domach wybudowanych po 1990 roku?
Nie stać nas na to, żeby budować lub kupować nowe mieszkania komunalne za grube pieniądze, a potem sprzedawać je lokatorom za 10 procent wartości. Te stare sprzedajemy w ten sposób, bo jest to transakcja wiązana - kup tanio, a za zaoszczędzone w ten sposób środki wyremontuj sobie mieszkanie. Sprzedaż z bonifikatą wspomnianego lokalu na ulicy Rogalińskiej, o bardzo dobrym stanie technicznym i podwyższonym standardzie w stosunku do tego poprzedniego, na ulicy Nowomiejskiej, byłaby sprzeczna z prawem i racjonalną gospodarką mieniem komunalnym.
W Gdańsku zaczyna się wielka reforma komunalna
Ile rodzin mieszka w takich lokalach i tym samym nie ma szans na ich wykup za 10 procent wartości?
Gmina Gdańsk posiada w swoim zasobie około 800 lokali, których sprzedaż możliwa jest wyłącznie za 100 procent ich wartości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?