Skargę na szwedzki szpital wraz ze szczegółowym opisem gehenny, którą tam przeżyli, Barbara i jej mąż Waldemar Schwarz złożyli do Socialsty-relsen, czyli szwedzkiego odpowiednika naszego rzecznika praw pacjenta. Kopie tego dokumentu - jak twierdzi Waldemar - wysłali do szwedzkich gazet, partii politycznych, konsulatu i ambasady szwedzkiej w Polsce. Jak dotąd nie uzyskali żadnej odpowiedzi. Za to do naszej redakcji doszedł wreszcie długo oczekiwany e-meil ze stanowiskiem szpitala w Helsingborgu, któremu Barbara zarzuca brak należytej opieki, lekceważenie objawów choroby i coraz bardziej dramatycznych skarg na pogarszające się samopoczucie.
Fredrik Jonsson, szef pogotowia szpitala w Helsingborgu, zastrzega, że w detalach nie może się wypowiedzieć, ponieważ informacje te objęte są tzw. tajemnicą pacjenta. Jonsson przestudiował jednak dokładnie historię choroby Barbary, w której odnotowane są wszystkie jej wizyty w szpitalu, i jak zapewnia - nie dopatrzył się w niej żadnych uchybień czy błędów. Sugeruje też, że być może niezadowolenie pacjentki wynika z tego, że nie zna ona dobrze języka szwedzkiego. Fakt, że w trakcie ostatniego pobytu Barbary w szpitalu nie zainteresował się nią żaden lekarz ani pielęgniarka, szef szwedzkiego pogotowia szpitalnego komentuje tak: "To bardzo niefortunnie, że personel nie zalecił się do planu lekarza prowadzącego". I na tym koniec.
Tymczasem Barbara nie szczędzi słów uznania i wdzięczności dla chirurgów z Pomorskiego Centrum Traumatologii oraz jego dyrekcji. Zabieg, który jej tam wykonano wraz z zastosowaną potem terapią, uratował jej życie. Bóle ustąpiły, Barbara znów się uśmiecha. Dzisiaj zażyje dwie ostatnie już tabletki antybiotyku. W połowie października planują przyjechać znów do Gdańska, tym razem na badania kontrolne.
- Basia stwierdziła ostatnio, że "jak mi polski chirurg powie, że jest już dobrze, będę spokojna i mogę żyć dalej" - cytuje jej słowa Waldemar.
Natomiast szwedzka prasa rozpisuje się o kolejnych przypadkach zaniedbań w szwedzkich szpitalach. W Sztokholmie zmarła 57-letnia kobieta po zabiegu odsysania tłuszczu. Nie wybudziła się z narkozy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?