Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk szuka gospodarza dla Wyspy Spichrzów

Ewelina Oleksy
Władze Gdańska rozmawiają z kolejnym inwestorem na temat zagospodarowania Wyspy Spichrzów
Władze Gdańska rozmawiają z kolejnym inwestorem na temat zagospodarowania Wyspy Spichrzów Przemek Świderski
Wyspa Spichrzów będzie straszyć przez następne lata, ale władze Gdańska nie mają sobie nic do zarzucenia w kwestii trwających dwa lata negocjacji ze spółką Polnord, które w piątek zakończyły się fiaskiem. Deweloper wycofał się z planów zagospodarowania północnego cypla wyspy, tłumacząc to nieopłacalnością przedsięwzięcia.

- Byłoby nam wstyd, gdyby stało się to z naszej winy, ale miasto zrobiło wszystko, co było możliwe w granicach prawa, aby doszło do tej inwestycji, więc teraz jest nam tylko przykro - komentuje zerwanie rozmów z Polnordem Andrzej Bojanowski, wiceprezydent Gdańska ds. polityki gospodarczej.

Mimo porażki miejscy urzędnicy podkreślają, że są zdeterminowani w działaniach zmierzających do zagospodarowania porzuconej przez Polnord części wyspy. - Bez względu na to, co by się nie działo, wykonamy inwestycję z odbudową nabrzeży Motławy wokół północnego cypla wyspy. Są na to pieniądze europejskie, zadania zostały podzielone, za chwilę podpiszemy umowę na finansowanie - zapowiada Bojanowski.

Czytaj również:**Gdańsk: Wyspa Spichrzów jednak bez inwestora. Polnord wycofał się z umowy!**

Odbudowa nabrzeży kosztować będzie ok. 22 mln zł, projekt w 85 proc. sfinansuje Unia, miasto wyłoży ok. 3, 5 mln zł. - Przewidujemy również modernizację Długiego Pobrzeża, a dodatkowo podejmiemy działania porządkujące. ZDiZ uzyska pulę środków na wycięcie samosiejek i wyczyszczenie północnego cypla wyspy - informuje Bojanowski.

Przyznaje jednak, że Polnord zostawił władze Gdańska na lodzie. Stało się tak m.in. dlatego, bo nie wyznaczono wadium, co oznacza, że spółka nie musi płacić miastu żadnej rekompensaty za to, że zrezygnowała nieco ponad tydzień przed terminem podpisania umowy ostatecznej.

- Urząd Miejski na tym etapie nie angażował w to swojej gotówki, tylko pracę, zespół ludzi i analityków - zapewnia Bojanowski.- Polnord też był wspólnikiem negocjującym, poniósł nakłady i podobnie jak my nie może teraz wystąpić z roszczeniami o ich zwrot - dodaje.

Gdańsk: Wyspa Spichrzów tonie w światowym kryzysie

Sprawę na swojej stronie internetowej skomentował prezydent Sopotu Jacek Karnowski. Tam urzędnicy szukający prywatnego partnera do przebudowy okolic dworca PKP wymagali od oferentów wpłacenia 2 mln zł wadium, które miało zabezpieczyć miasto przed ewentualnym wycofaniem się inwestora.

"Nam w Sopocie udało się z Centrum Haffnera. Pewnie uda się i z nowym dworcem.(...) Recepta? Trzeba zapomnieć o myśleniu, że jest się pępkiem świata. Że nasza lokalizacja jest jedyna, wyjątkowa. Trzeba pamiętać, że inwestor też człowiek i nie ma worka złota, a tylko kredyt. Trzeba pamiętać, że inwestycja musi się opłacać i inwestorowi prywatnemu, i miastu. Trzeba też oczywiście przewidzieć zabezpieczenie i nie zawsze czyste zagrania niektórych inwestorów, konsultantów czy przeciwników politycznych (...)" - napisał Karnowski.

Po rezygnacji Polnordu z Wyspy Spichrzów pojawiły się głosy, że podobny los spotkać może inną dużą inwestycję - zagospodarowanie Targu Siennego i Rakowego. Gdańsk do realizacji projektu powołał spółkę z konsorcjum Multi Development. Jednak terminy podpisania umowy ostatecznej przekładano już trzykrotnie. Czy w związku z tym urzędnicy nie boją się, że i tym razem skończy się jak z wyspą?

Gdańsk: Jaka ma być Wyspa Spichrzów?
- Obawy zawsze są, bo i jeden, i drugi teren jest bardzo trudny. Natomiast rozmowy w przypadku targów są bardzo zaawansowane - odpowiada Emilia Salach- Pezowicz z gdańskiego magistratu. Mimo strachu, wadium Multi Development także nie wyznaczono.- Od początku rozmów kwestie zabezpieczenia finansowego tej inwestycji są kwestiami negocjowanymi. To zabezpieczenie na pewno będzie, natomiast z racji tego, że negocjacje trwają i mamy na nie czas do końca roku, to do momentu ustalenia ostatecznej treści umowy wspólników szczegółów nie podajemy ani my, ani Multi Development - zaznacza Salach- Pezowicz.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki