Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk. Szpital Studencki pójdzie za złotówkę

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Nie biznesmen z grubą kasą, nie firma handlująca długami służby zdrowia, a Akademia Medyczna w Gdańsku stanie się nowym właścicielem Szpitala Studenckiego w Gdańsku. I to za przysłowiową złotówkę.

Placówka ma służyć medyczną pomocą przede wszystkim studentom i pracownikom trzech gdańskich uczelni - politechniki, uniwersytetu i Akademii Medycznej. W transakcji tej, obok medycznej uczelni, bierze udział Politechnika Gdańska, Urząd Marszałkowski oraz władze miasta Gdańska.

Każda ze stron ma nadzieję zyskać na tym interesie. We wtorek list intencyjny w sprawie przekazania szpitala podpisał z prof. Januszem Morysiem, rektorem AMG, marszałek województwa pomorskiego Jan Kozłowski.

- Operacja będzie skomplikowana - zastrzega rektor Moryś. Szpitalne mury oraz grunt pod nimi (wraz z parkiem ) to własność Politechniki Gdańskiej. Pod szyldem Zespołu Opieki Zdrowotnej dla Szkół Wyższych placówkę prowadzi jednak Urząd Marszałkowski. On zatrudnia personel, do niego należy medyczna aparatura i wyposażenie. Teraz nieruchomość tę ma przejąć AMG.

Odbędzie się to w kilku etapach. Najpierw politechnika przekaże budynek "Studenckiego" wraz z gruntem miastu, a w zamian dostanie od niego inne działki, bo zależy jej na tzw. terenach rozwojowych. Następnie miasto przekaże szpital Akademii Medycznej, a od uczelni otrzyma działki, które je interesują, np. przy ul. Łąkowej na Dolnym Mieście.

Sprzęt i aparaturę medyczną Urząd Marszałkowski odda za darmo. Teoretycznie uczelnie mogłyby dokonać tej wymiany same, wówczas jednak wartość jednych i drugich gruntów musiałaby się zgadzać co do grosza. W przeciwnym razie Skarb Państwa nałożyłby na uczelnie dotkliwe kary. Natomiast miasto może część zobowiązań uczestników tej transakcji umorzyć.

- Przejmiemy szpital za przysłowiową złotówkę - cieszy się rektor Janusz Moryś. Zadowolone są też władze PG i UG, bo będą miały swój szpital. Gdyby nie ich inicjatywa, placówkę czekało przekształcenie w spółkę lub znalezienie dla niej inwestora zewnętrznego. - Rozważaliśmy takie warianty - przyznaje Leszek Czarnobaj, wicemarszałek od zdrowia. - Ze względu na komplikacje własnościowe nie byłoby to jednak proste. Ponieważ jednak "Studencki"nie jest szpitalem strategicznym dla Pomorza, samorząd może go oddać AMG z czystym sumieniem.

- Licząca 85 łóżek placówka jest w świetnej kondycji finansowej, nie ma długów, a ubiegły rok zakończyła nawet na plusie - chwali rektor. I snuje plany nowych inwestycji. Do 2012 roku w szpitalu powstanie nowoczesny blok operacyjny oraz oddział intensywnej opieki medycznej, oddział dla chorych z niewydolnością serca, gastroenterologia, a być może nawet kardiochirurgia. To ostatnie zależy od wielkości bloku operacyjnego.

Ma on być wybudowany ze środków unijnych (za 10 mln zł), wkład własny obiecuje wnieść Akademia Medyczna. Plan rozwoju "Studenckiego", a tak naprawdę trzeciego szpitala klinicznego AMG (obok ACK i Akademickiego Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni), przewiduje też rozbudowę ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Powstaną nowe poradnie, dział rehabilitacji i gabinety psychologów. Tego oczekuje od władz AMG społeczność akademicka. Będzie się tu mogło leczyć ponad 60 tys. studentów, pracowników PG, UG i AMG, nie licząc pacjentów z miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki