Wydarzenia środowego wieczoru przebiegały bardzo dramatycznie. O mały włos doszłoby do tragedii. Wszystko działo się przy ul. Komabatantów 4, na klatce schodowej. Zaniepokojeni krzykami sąsiedzi wezwali policję.
- Z relacji pokrzywdzonej wynika, że napastnik udał się do domu ofiary, wywiązała się kłótnia na klatce schodowej, mężczyzna zakleił 36-letniej gdańszczance usta taśmą, następnie zszedł z nią piętro niżej, wtedy przyłożył nóż do twarzy - mówi podkom. Magdalena Michalewska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Z relacji kobiety, która przez przypadek znalazła się na miejscu zdarzenia, wynika, że agresor zachowywał się wyjątkowo brutalnie.
- Byłam tam zupełnie przypadkowo. Nie znam tych ludzi, nie wiem, o co chodziło. Widziałam jednak wyraźnie, jak jakiś mężczyzna złapał kobietę za szyję i ją wlókł w dół po schodach, krzyczała: " pomocy!" i "on mnie zabije!". Wyciągnął nóż i przyłożył go do jej szyi... Zaczął okaleczać tę kobietę, twarz, szyję...
Napastnik zbiegł przed policją z miejsca zdarzenia.
W wyniku awantury, poszkodowana doznała powierzchownej rany ciętej szyi, policzka i dłoni. W czwartek policjanci przesłuchiwali gdańszczankę, która krótko przebywała w szpitalu, po opatrzeniu rany na własne życzenie została wypisana ze szpitala.
W czwartek o godz. 11.40, 52-letni mężczyzna został zatrzymany. Jest podejrzewany o uszkodzenie ciała kobiety, pozbawienie jej wolności i zmuszanie do określonego zachowania, za co grozi do nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Jak ustaliliśmy, wcześniej mężczyzna ten już niepokoił swoją byłą partnerkę. Czytaj więcej na ten temat w serwisie naszemiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?