Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk się broni. Wystosowano wezwanie przedprocesowe do tygodnika "Sieci". Tygodnik wezwany do przeprosin

Natalia Grzybowska
Natalia Grzybowska
Gdańsk
Gdańsk Karolina Misztal
Władze Gdańska zareagowały na szkalujący samorząd i mieszkańców artykuł w tygodniku „Sieci”, wystosowując przedprocesowe wezwanie do usunięcia skutków naruszania dóbr osobistych. Wzywają w nim do zaprzestania publikacji materiałów prasowych sugerujących antypolskość Gdańska, a od redakcji domagają się przeprosin oraz wpłaty 100 tys. zł na cel społeczny. - Piszemy tylko czystą, szczerą prawdę i samą prawdę - odpowiedział Michał Karnowski, publicysta "Sieci".

W wezwaniu przedprocesowym Władze żądają od tygodnika "zaniechania naruszania dóbr osobistych Gminy Miasta Gdańska i zaprzestanie publikacji lub rozpowszechniania w jakikolwiek inny sposób nieprawdziwych informacji".

Sprawa dotyczy publikacji z 1 lipca, która na okładce gazety była zapowiedziana tytułem "Czy Gdańsk chce do Niemiec?" i opatrzona kolażem złożonym z hitlerowskiej flagi ze swastykami, umieszczonej obok Pomnika Poległych Stoczniowców. W jej wnętrzu artykuł nosi tytuł "Wojna Gdańska z Polską".

- Kłamliwe stwierdzenia o rzekomej „antypolskości”, czy tzw „proniemieckości” muszą się spotkać ze stanowczą reakcją władz Gdańska - skomentowała sprawę prezydent Aleksandra Dulkiewicz. - Nie można samorządowi stawiać tak mocnych zarzutów, jeżeli w związku z kolejnymi rocznicami wybuchu II wojny światowej Miasto rokrocznie organizuje obchody związane z takimi wydarzeniami jak: rozstrzelanie przez Niemców obrońców Poczty Polskiej, powrót Gdańska do macierzy, obchody Dnia Sybiraka, koncerty z okazji Dnia Weterana. Obchodzimy też Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej i rocznicę tej zbrodni.

Gdańsk. Kroki prawne za kontrowersyjną okładkę jednego z tygodników. Jest decyzja miasta

Fałszywe informacje i opinie gazety, które podważają prawni pełnomocnicy Miasta dotyczą m.in. tego, że "władze Gdańska nie kultywują polskości", "chcą do Niemiec", "prowadzą wojnę z Polską". W tygodniku wspomina się również o tym, że "prowadzą politykę historyczną, która kłóci się z dumą z bohaterstwa polskiego żołnierza i świadomie nawiązują do tradycji 'Freie Stadt Danzig'" jak i o tym, że "miast przywróciło niemiecki napis 'Postamt' na budynku Urzędu Pocztowego Gdańsk 2" i "doprowadziło teren Westerplatte do ruiny". Nie zabrakło też informacji o tym, że "oddelegowało swojego reprezentanta na uroczystości pogrzebowe ostatniego z weteranów walk na Westerplatte - majora Stanisława Skowrona".

Władze zapowiadają, że jeżeli redakcja "Sieci" nie wycofa się ze szkalujących twierdzeń, Urząd Miejski dobrego imienia Gdańska będzie bronił przed sądem.

– Nie otrzymaliśmy jeszcze żadnego pisma w tej sprawie. Już jednak mogę powiedzieć, że nie będzie żadnych przeprosin, gdyż piszemy tylko czystą, szczerą prawdę i samą prawdę - powiedział portalowi Wirtualne Media Michał Karnowski, publicysta i członek zarządu wydawnictwa "Sieci". - Reakcja, owszem, będzie: dalej będziemy prawdziwie opisywali politykę władz Gdańska.

POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki