Gdańsk: Schody przy dworcu PKS znowu są nieruchome

Anna Dąbrowska
Schody mają być naprawione jeszcze w tym tygodniu
Schody mają być naprawione jeszcze w tym tygodniu Grzegorz Mehring
Gdy pani Władysława, która chodzi podpierając się laską, stanęła przed 56 stopniami schodów w przejściu podziemnym w pobliżu dworca PKS w Gdańsku, była mocno zdziwiona. Spodziewała się, że sporą różnicę wysokości pokona bez większego wysiłku, ruchomymi schodami. Schody jednak nie działają - jak się dowiedzieliśmy - od ponad tygodnia.

- Jakoś sobie poradzę, chociaż dla mnie to duży problem - mówiła. Z windy - nawet gdyby chciała - też nie mogłaby skorzystać, ponieważ winda również jest zepsuta.

Elżbieta Banach, kierownik Działu Utrzymania Obiektów Inżynierskich z Zarządu Dróg i Zieleni zapewnia, że do końca tego tygodnia ruch schodów w górę zostanie przywrócony.
- Ciąg w dół będzie nieczynny dłużej - zapowiada jednak. - Prawdopodobnie do środka schodów dostał się jakiś twardy element, czekamy na części niezbędne do naprawy.
Według urzędników ZDiZ winda jest dopuszczona do użytku.

- Nawet, gdy winda działa, choć zdarza się to zdecydowanie rzadziej, strach nią jeździć. Kiedyś zdarzyło mi się, że winda stanęła między piętrami, ekipa uwolniła mnie i moją córkę po półtorej godziny - mówi pani Ewa z Gdańska, która kilkakrotnie w ciągu dnia pokonuje schody i czasem korzysta z windy.

Problemy ze schodami przy dworcu PKS zdarzają się nagminnie od wielu lat. Najgorsze są jednak ostatnie miesiące, kiedy bardzo rzadko można z nich skorzystać. - Jeżeli nawet zostaną włączone, to tylko na kilka godzin. Wtedy pojawiają się pracownicy firmy Otis i je naprawiają, ale za chwilę znów nie działają - opowiada pani Ewa.

Gdy schody ruchome są zepsute, przejście przez tunel przy dworcu PKS jest praktycznie niemożliwą do pokonania przeszkodą dla osób starszych, matek z wózkami czy dla osób niepełnosprawnych.
- Te schody są bardzo stare, wiele ich elementów jest już zużytych. Trzeba też zauważyć, że pracują w trudnych warunkach, dużo tam piachu i kamieni - mówi Banach. - Firma Otis regularnie robi ich przegląd, ale gdy się zepsują, trzeba czekać na sprowadzenie niezbędnych części.

Dlatego ZDiZ napisał już pismo do Wydziału Programów Rozwojowych Urzędu Miejskiego z prośbą o wymianę schodów i windy. Kiedy znajdą się pieniądze na ten wydatek, tego nie wiadomo, ale nie ma go w planach do 2015 r. - Takich pism trafia do nas wiele, teraz musi czekać na swoją kolej - informuje Marcin Dawidowski, dyrektor wydziału.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jozef z Bazin
do Urzedu Miejskiego w Gdansku: zamiast schodow zbudujcie wyciag krzeselkowy jak Partia Oszustow wygra wybory to od razu mozecie pobierac oplaty za przejazd wyciagiem, co pan na to p. Adamowicz.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie