Przypomnijmy, że Roman Gałęzewski żąda przeprosin w mediach i 50 tys. zł zadośćuczynienia za słowa prezydenta o tym, że 29 kwietnia podczas demonstracji stoczniowych związkowców palił pod Urzędem Miasta opony.
10 maja prezydent Adamowicz, w wywiadzie radiowym powiedział o Gałęzewskim, że ten parę dni wcześniej "palił opony pod Urzędem Miejskim i różne nieprawdziwe rzeczy wygadywał".
Szef "S" w Stoczni Gdańsk zażądał przeprosin w czasie najwyższej oglądalności w prasie i na portalach, które cytowały wypowiedź o paleniu opon. W dniu manifestacji był bowiem w Warszawie na spotkaniach w Ministerstwie Skarbu i Agencji Rozwoju Przemysłu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?