Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Roman Gałęzewski kontra prezydent Paweł Adamowicz. Czy dojdzie do ugody?

gp
Przed gdańskim sądem rozpoczął się proces jaki prezydentowi miasta Pawłowi Adamowiczowi wytoczył szef Solidarności Stoczni Gdańsk Roman Gałęzewski.

Przypomnijmy, że Roman Gałęzewski żąda przeprosin w mediach i 12 tys. zł zadośćuczynienia za słowa prezydenta o tym, że 29 kwietnia podczas demonstracji stoczniowych związkowców palił pod Urzędem Miasta opony.

10 maja prezydent Adamowicz, w wywiadzie radiowym powiedział o Gałęzewskim, że ten parę dni wcześniej "palił opony pod Urzędem Miejskim i różne nieprawdziwe rzeczy wygadywał".

Szef "S" w Stoczni Gdańsk zażądał przeprosin w czasie najwyższej oglądalności w prasie i na portalach, które cytowały wypowiedź o paleniu opon. W dniu manifestacji był bowiem w Warszawie na spotkaniach w Ministerstwie Skarbu i Agencji Rozwoju Przemysłu.

Dzisiaj, prezydent Gdańska w obronie powoływał się na "metonimię" - figurę językową polegająca na zastąpieniu jednej nazwy inną. I tak: mówiąc "Gałęzewski" miał na myśli związkowców. - Każdy kto uczestniczy w życiu publicznym musi liczyć się z tym, że będzie utożsamiany z działalnością swoich współpracowników - argumentował Adamowicz.

Ten wybieg językowy nie odpowiada jednak Romanowi Gałęzewskiemu. Sąd zaproponował dzisiaj ugodę. Ale Roman Gałęzewski chyba nie jest nią zainteresowany, chce 12 tys. złotych na hospicjum i stanowczych przeprosin.

Następna rozprawa w styczniu 2010.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki