Gdańsk: Rodzice uczą się, jak funkcjonują teraz przedszkola, ale kolejek w placówkach nie ma

Jak aktualnie wygląda działanie przedszkola? Każda placówka musi być wyposażona w płyn do dezynfekcji umieszczony w widocznym miejscu przy wejściu do budynku. Z sal powinny zostać usunięte przedmioty i sprzęty, których nie można skutecznie dezynfekować, jak np. pluszowe zabawki. Dziecko nie powinno zabierać ze sobą niepotrzebnych przedmiotów lub zabawek. Do tego należy zapewnić taką organizację pracy, która uniemożliwi stykanie się ze sobą poszczególnych grup dzieci (np. różne godziny przyjmowania grup do placówki, różne godziny zabawy na dworze). I – ważna informacja dla rodziców - rodzice mogą wchodzić z dziećmi do przestrzeni wspólnej, z zachowaniem zasady - 1 rodzic z dzieckiem/dziećmi lub w odstępie od kolejnego rodzica z dzieckiem/dziećmi 1,5 m. Rodzice muszą też pamiętać o zakrywaniu nosa i ust.

Dla rodziców, którzy posyłają swoje pociechy od września, wiele z tych zasad to zupełna nowość. Jak się jednak okazuje, i rodzice, i personel przedszkoli poradził sobie w nowej sytuacji. Kolejek do placówek praktycznie nie było. Jak zorganizowały swoją pracę przedszkola?

- Przyjęliśmy zasadę, że rodzice w ogóle nie wchodzą do budynku, dają tylko buziaka na pożegnanie przy drzwiach i maluchy przejmują przedszkolanki. To samo z odbiorem dziecka – mówi Iwona Potapczuk, właścicielka Niepublicznego Przedszkola „Podwodna Kraina” w Gdańsku.

- Przyznam, że rodzice bardzo sobie chwalą to rozwiązanie, a dzieci przy okazji uczą się samodzielności. Wyjście, które wcześniej zajmowało przedszkolakom kilka ładnych minut, teraz trwa dosłownie chwilę, ponieważ stęsknione dzieci chcą jak najszybciej się ubrać i pobiec do mamy czy taty – dodaje pani Iwona.

W podobnym tonie wypowiada się Karina Jukiewicz nauczycielka z zarządzanego przez miasto Gdańsk Przedszkola nr 15 „Niezapominajka”:

- Myślę, że te długie kolejki mogą wynikać po prostu z tego, że rodzice jeszcze nie zdążyli się zorientować, jak przebiega praca przedszkola w reżimie sanitarnym i po prostu gubią się w nowych zasadach. My byliśmy otwarci przez całe wakacje, a w zasadzie już od 18 maja, i ci rodzice, którzy potrzebowali, już wtedy wysyłali do nas swoje pociechy.

Pani Karina podaje też, że dla rodziców nowo przyjętych dzieci zorganizowano spotkanie organizacyjne i wiele kwestii zostało tam wytłumaczonych.
- Aktualnie przyjmujemy dzieci od godz. 6 do 8.30 i nie mieliśmy żadnych problemów z tym, żeby ktoś musiał czekać w długiej kolejce - dodaje nauczycielka przedszkola.

W tych samych godzinach przyjmowane są dzieci w miejskim Przedszkolu nr 35 „Dziecięcy Bastion” : - Dzieci można przywozić od godz. 6 do 8.30, a odbierać – kiedy rodzic ma taką chęć, niekiedy jest to np. tuż po godz. 12 – mówi pracująca tam Mariola Busławska. - Procedury są bardzo ważne, na szczęście rodzice ich przestrzegają i przychodzą do przedszkola w maseczkach, dezynfekują ręce. Wiadomo, że dla nas wszystkich jest to trudny czas, wszyscy musimy nauczyć się czegoś nowego. 1 września był najtrudniejszy dla maluszków i rodziców, które dopiero zaczynają przygodę z przedszkolem. Wydaje mi się jednak, że rodzice są zadowoleni z organizacji w naszym przedszkolu, a wszystko przebiega sprawnie.