- Rady osiedli tworzone są oddolnie, ale chcemy premiować najaktywniejsze społeczności lokalne - podkreśla Marcin Skwierawski, socjolog i gdański radny PO.
Dotychczas na swoją działalność rady osiedli otrzymywały z miejskiej kasy 4 zł na jednego mieszkańca. Propozycja Skwierawskiego i klubowych kolegów zakłada, że przy frekwencji 14-16 proc. byłoby to 5 zł na statystycznego mieszkańca.
- Jeśli frekwencja przekroczy 16 procent, premia będzie wyższa - dopinguje Skwierawski. Wyniesie 50 proc., czyli na jednego mieszkańca dzielnicy przypadnie 6 zł.
Projekt uchwały klubu radnych PO trafi pod obrady gdańskiej Rady Miasta w najbliższy czwartek. Opozycyjny klub radnych PiS odnosi się do niego z rezerwą. - Pomysł, by powiązać aktywność społeczną z bonusem finansowym, jest do przyjęcia. Jednak w przypadku rad osiedli efekt finansowy będzie znikomy. O wiele lepszy skutek odniosłoby umożliwienie radom osiedli występowania o granty miejskie pod konkretne, wymagające aktywności radnych projekty - ocenia Wiesław Kamiński, przewodniczący klubu PiS. Zauważa też, że ważniejsza od wysokiej frekwencji jest jakość wyłonionych w wyborach przedstawicieli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?