Sąd zaplanował na piątek przesłuchanie 9 świadków. Pierwsza godzina rozprawy upłynęła jednak na rozstrzyganiu wniosków złożonych przez 16 oskarżonych i ich obrońców. Domagano się w nich m.in. zniesienia aresztu tymczasowego, w którym część oskarżonych przebywa już od niemal dwóch lat. Obrońcy tłumaczyli, że ich klienci złożyli obszerne wyjaśnienia.
- W związku z przedłużającym się postępowaniem dalsze stosowanie aresztu przeradza się w formę kary - argumentował jeden z adwokatów. Sąd jednak postanowił przedłużyć tymczasowy areszt. Sędzia tłumaczył, że zebrane dowody uprawdopodobniają winę oskarżonych oraz istnieje duża obawa matactwa.
Gdańsk. Proces handlarzy narkotyków trwa
W odpowiedzi jeden z oskarżonych - Waldemar C.- wygłosił oświadczenie, w którym wytknął sądowi, że utrudnia obronę.
- Proces ten przypomina obrady świętej inkwizycji - podkreślił w wystąpieniu, akcentując, że nie są stosowane prawa człowieka.
Gdańsk: Kolejna rozprawa w procesie "gangu Banana"
Tymczasem tuż przed jego oświadczeniem inny z oskarżonych złożył wniosek o wymianę swojego obrońcy, twierdząc, że utracił do niego zaufanie. Sędzia nie wyraził jednak zgody. Wytknął oskarżonemu, że to już drugi wniosek tego typu w ostatnim czasie i zarzucił oskarżonemu blokowanie procesu. Wymiana adwokata wiązałaby się z koniecznością odroczenia rozpraw do czasu zapoznania się przez niego z obszernymi aktami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?