Gdańsk: Prokuratura nie odwoła się od wyroku na gimnazjalistów

Środek wychowawczy w postaci nadzoru kuratora sądowego - to kara jaka spotkała pięciu byłych uczniów gdańskiego gimnazjum, którzy w 2006 roku molestowali seksualnie 14-letnią Anię. Dziewczynka popełniła samobójstwo. Prokuratura Rejonowa Gdańsk Oliwa nie odwoła się od sądowego postanowienia w tej głośnej sprawie. Prokuratora chciała surowszej kary - umieszczenia sprawców doprowadzenia do samobójstwa w zakładzie poprawczym.

Gdańsk: Byli gimnazjaliści winni śmierci 14-letniej Ani

Sąd wyznaczył kuratorowi obowiązek składania sprawozdań z nadzoru nad uczniami (wszyscy urodzili się w 1992 r.) co dwa miesiące. Kuratela taka może trwać do osiągnięcia przez nich 21 roku życia. Uzasadnienie orzeczenia, jak i całe postępowanie sądowe, było tajne.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z PROCESU

Zastępca prokuratora rejonowego w Gdańsku - Oliwie, Ewa Burdzińska, powiedziała nam, że po przeanalizowaniu uzasadnienia wyroku prokuratura stwierdziła, że nie będzie kwestionować postanowienia sądu. Nadal nie wiadomo, czy nie zrobią tego obrońcy byłych gimnazjalistów.

- Jesteśmy usatysfakcjonowani. Środki wychowawcze odniosły skutek pozytywny. Minęło pięć lat od zdarzenia i w naszym przekonaniu to sądowe postanowienie wywrze skutek u tych młodych ludzi. Chodzi o ich wychowanie. To tragiczne zdarzenie było porażką całego naszego społeczeństwa - mówi Burdzińska.

Śmierć 14-latki odbiła się głośnym echem w całym kraju. Dzień przed śmiercią samobójczą Ani, uczniowie zdjęli jej odzież i pozorowali akt seksualny. Jeden z nich nagrywał telefonem komórkowym to, co działo się w szkolnej klasie.

Zdaniem sądu, cała piątka doprowadziła tym samym do tego, że Ania targnęła się na swoje życie. Postępowanie dotyczące śmierci Ani rozpoczęło się w październiku 2006 r. Choć uczniowie ukończyli już 18 lat, to odpowiadali przed Wydziałem Rodzinnym i Nieletnich.