Gdańsk: Projekt ustawy o ECS już gotowy

Dyskusja na temat statutu ECS przetoczyła się przez media na przełomie roku. Grupa dawnych działaczy podziemnej Solidarności, m.in. Bogdan Lis, Zbigniew Frasyniuk, Andrzej Celiński i Zbigniew Janas, w liście upublicznionym w 2010 roku ostro skrytykowali dotychczasowe funkcjonowanie ECS, które ich zdaniem stało się miejską instytucją kultury, a nie instytucją o narodowym charakterze i odpowiedniej do tego randze.

CZYTAJ WIĘCEJ na temat Europejskiego Centrum Solidarności

- Projekt ustawy zmienia status prawny Europejskiego Centrum Solidarności z instytucji kultury na fundację - tłumaczy Henryk Sikora, jeden z członków grupy pracującej nad projektem. - Zmiana zasadnicza polegałaby na tym, że ECS stałoby się instytucją o charakterze narodowym. Ale nie byłaby to instytucja państwowa - zastrzega Sikora.

Obecnie organizatorami ECS są Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, miasto Gdańsk i samorząd województwa pomorskiego. W radzie ECS zasiadają także przedstawiciele NSZZ Solidarność i Fundacji Centrum Solidarności. Dyrektor centrum jest w myśl obowiązujących obecnie przepisów powoływany i odwoływany przez prezydenta Gdańska po zasięgnięciu opinii ECS.

Według projektu nowego statutu ECS, miałaby powstać rada kuratorów, w której swoją reprezentację mieliby wszyscy obecni założyciele ECS. Nowością byłoby to, że ustawowym patronem ECS stałby się prezydent RP. Inicjatorzy projektu ustawy o ECS chcą, by ta instytucja była finansowana z budżetu państwa.

- Ustawa będzie złożona po uzyskaniu aprobaty przez wszystkich obecnych założycieli ECS - dopowiada Henryk Sikora.

1 marca komisja konkursowa przesłucha kandydatów na dyrektora ECS, wybieranego według zasad obecnego statutu centrum. Nowego szefa tej instytucji poznamy nie później niż do połowy marca. Do konkursu stanęło sześć osób.