Trzytygodniowa kuracja pod troskliwą opieką personelu Kliniki Gastroenterologii i Hepatologii (prezydent został przyjęty do szpitala 8 czerwca) dała znakomite efekty. - Nasz pacjent wrócił z dalekiej podróży - komentuje ten fakt prof. Marian Smoczyński, szef kliniki. Zapalenie płuc ustąpiło, nie ma śladu po gorączce, cukrzyca ustabilizowana, nadciśnienie "w ryzach", serce w normie stosownej do wieku i przebytych schorzeń. A na początku wcale nie wyglądało to tak różowo.
Wałęsę męczyły dreszcze i nagłe skoki temperatury, tomografia komputerowa wykazała tzw. płatowe zapalenie płuc. Ze względu na duże ryzyko raka płuca (prezydent przez długi okres czasu pracował przy azbeście, ponadto przez 36 lat palił jak smok) lekarze musieli tę chorobę wykluczyć. Wykonano mu więc badanie PET, które jest najczulszą metodą diagnostyczną w onkologii.
Na szczęście wynik PET-u był negatywny. Dopiero jednak "końska" dawka antybiotyków postawiła Wałęsę na nogi. Od ubiegłego tygodnia już nie gorączkował, był jednak bardzo osłabiony. Teraz powoli odzyskuje siły, czeka go jednak długa rekonwalescencja w domu.
Czytaj także:
Lech Wałęsa przeszedł badanie aparatem PET
Lech Wałęsa ma płatowe zapalenie płuc
Gdańsk: Stan zdrowia Lecha Wałęsy nie budzi obaw
Gdańsk: Lech Wałęsa jest w szpitalu
ZOBACZ ZDJĘCIA LECHA WAŁĘSY W SZPITALU
Lech Wałęsa nie ma nowotworu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?