Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Premiera filmu o Janie Heweliuszu

Grażyna Antoniewicz
Jan Heweliusz (Florian Staniewski) z drugą żoną Elżbietą i córkami - scena z filmu
Jan Heweliusz (Florian Staniewski) z drugą żoną Elżbietą i córkami - scena z filmu Mat. prasowe/ Michał Juszczakiewicz Agencja Artystyczna
Według scenariusza i w reżyserii Michała Juszczakiewicza powstał film o gdańskim astronomie, rajcy i browarniku Janie Heweliuszu pt. "Johannes Hevelius Dantiscanus" .

- Zastanawiałem się, w jakiej formule zrealizować ten film. Wiedziałem, że kształt plastyczny jest bardzo istotny - mówi Michał Juszczakiewicz. - Ponieważ gdański astronom był wielkim estetą, człowiekiem, który dbał o piękno swoich dzieł, sam je barwił. Zresztą był szkolonym miedziorytnikiem. Szczególnie piękne są te księgi, które ofiarowywał królom albo swoim córkom, jak np. "Selenografia", którą mamy w Bibliotece Gdańskiej Polskiej Akademii Nauk, ale i "Machina coelestis" - to dar dla córki, z miłością odmalowany.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gdańsk: 400 lampionów na 400 urodziny Jana Heweliusza (FILMY, ZDJĘCIA)

Wizualne techniki komputerowe, zastosowane przy produkcji filmu pozwolą widzom przenieść się wprost do XVII-wiecznego Gdańska, miasta, w którym żył i tworzył Jan Heweliusz.

Michał Juszczakiewicz długo szukał odpowiedniej formuły.
- Wreszcie znalazłem realizacje, w których artyści posługują się techniką green box (czyli tak zwanego zielonego tła) - opowiada. - Aktorzy grają na tle zieleni, potem wycina się tło i wprowadza parawanowe dekoracje, które albo samemu się maluje, albo buduje z grafik. Uznałem, że idealnym sposobem na opowiedzenie tej historii będzie użycie jako dekoracji starych grafik, których Gdańsk ma tak wiele.

- To było najbardziej sportretowane polskie miasto w owych czasach. Bogaty Gdańsk stać było na zatrudnienie najlepszych miedziorytników. Nawet Kraków nie dysponuje tak piękną i bogatą ikonografią z XVII wieku - zapewnia reżyser.

I wprowadza swoich bohaterów do Gdańska, który przeminął. W filmie zobaczymy również fotografie artystyczne z XIX wieku. - Lubię szczególnie fotografię żaglowca na tle Wisłoujścia, gdy twierdza miała jeszcze hełm - opowiada.

Oprócz aktorów zawodowych pojawią się postaci znane w Gdańsku. Twórcę interesowały typy ludzkie, ciekawe twarze, osobowości. W filmie grają m.in. artyści malarze, ot, choćby Marek Wróbel. Mecenasem, który udziela ślubu Heweliuszowi, jest sam mistrz Pellowski. Katarzynę Burakowską i Tomasza Olszewskiego zobaczymy jako rodziców pierwszej żony Heweliusza, Katarzyny. Jana Heweliusza gra oczywiście Florek Staniewski, znany aktor teatru Wybrzeże.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gdańsk: Wystawa prac pomorskich artystów poświęconych Janowi Heweliuszowi

Film powstawał w klubie Plama. Ściany pomalowano na zielono, ustawiono światła i przez kilkanaście dni, po 10 godzin dziennie kręcono sceny z życia Heweliusza. Potem zostały one wklejone w filmowe plany.

- Analizując życie astronoma, dokonałem kilku drobnych odkryć - opowiada Michał Juszczakiewicz. - Wiem na przykład, gdzie stała wielka luneta. Mówimy też o faktach znanych. O tym, że rodzice pierwszej żony mistrza (Katarzyny Rabeschke) po śmierci córki chcieli sprzedać cenne (budowane przez 10 lat) instrumenty astronoma. Przez rok się z nim wadzili. Co ciekawe, radni gdańscy stali po ich stronie. Dopiero król Jan Kazimierz kazał się im odczepić od Heweliusza i zamknął cały konflikt. Żona Katarzyna była sympatyczną osobą, tylko że rodzina nie akceptowała faktu, iż za pieniądze z jej wiana Heweliusz budował kosztowne instrumenty. Pokażemy, gdzie stały jego domy i wielka luneta. To może okazać się zaskoczeniem.

Film nagrano w rozdzielczości HD. - Starałem się stworzyć opowieść adresowaną do młodzieży. Jednocześnie próbowałem pogodzić element edukacyjny z artystycznym. Chcemy wydać trzy lekcje Heweliusza, bazą byłby ten film, mam nadzieję, że wkrótce trafią one do szkół. Dzieło powstało dzięki Fundacji Gdańskiej, Polskiemu Instytutowi Sztuki Filmowej oraz miastu Gdańsk.

Premiera 27 stycznia, o godz. 19, w kinie Neptun w Gdańsku. Twórca zaprasza.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki