Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Pożyczka prokuratora Dariusza Różyckiego bez podejrzeń

Krzysztof Sielski
P.Świderski
Sprawy nie ma, a przynajmniej nie ma ona znamion przestępstwa - tak wynika z czwartkowego rozstrzygnięcia gdańskiego Sądu Okręgowego co do pożyczki mieszkaniowej szefa gdańskiej Prokuratury Okręgowej Dariusza Różyckiego.

Przed czterema miesiącami pisaliśmy o 400 tys. zł, jakie państwo Różyccy (oboje są prokuratorami) pożyczyli w 2010 roku od Skarbu Państwa na zakup apartamentu. Pożyczka zaciągnięta została na preferencyjnych warunkach, w ramach prokuratorskiego funduszu mieszkaniowego. Decyzję o udzieleniu jej podjęło kolegium ośmiu prokuratorów Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku (tej samej, w której zatrudniona jest żona szefa okręgówki). Jako zabezpieczenie umowy pożyczkowej ustanowiono hipotekę na innym lokalu Różyckiego - trzypokojowym mieszkaniu na gdańskim Chełmie. Sęk w tym, że wysokość pożyczki wraz z odsetkami (łącznie 600 tys. zł) znacznie przekraczała jego wartość.

Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, zarówno stan majątkowy państwa Różyckich, jak i konkretny cel oraz motywacja dla wzięcia pożyczki były od początku dobrze znane kolegium prokuratorskiemu.

Po naszej publikacji rumskie Stowarzyszenie Przeciwdziałania Korupcji, Niegospodarności, Obrony Praw Człowieka "EFAS" złożyło zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Dariusza Różyckiego. Sprawa trafiła ostatecznie do Lidzbarka Warmińskiego. Tamtejsza Prokuratura Rejonowa odmówiła jednak wszczęcia śledztwa. W uzasadnieniu stwierdzono, że brak jest znamion popełnienia przestępstwa.

Stowarzyszenie EFAS poszło za ciosem i złożyło zażalenie na postanowienie lidzbarskich śledczych. W ten sposób temat pożyczki państwa Różyckich trafił do... Gdańska. Sąd Okręgowy na niejawnym posiedzeniu postanowił oddalić skargę i ostatecznie uprawomocnić postanowienie Prokuratury Rejonowej w Lidzbarku Warm. EFAS zapowiada dalsze działania.

- Po tym, co usłyszałem na sali sądowej, jestem przekonany, że to ośmiu członków kolegium prokuratorskiego, którzy przyznali Dariuszowi Różyckiemu pożyczkę, należy pociągnąć do odpowiedzialności karnej. Dlatego też złożymy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez nich przestępstwa - mówi Andrzej Skucha, prezes Stowarzyszenia EFAS. - Opinię w kwestii samego prokuratora byłem zmuszony zweryfikować.

Co skłoniło go do zmiany zdania, nie może powiedzieć, gdyż posiedzenie było niejawne.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Możesz wiedzieć więcej!Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki