Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Poseł Jerzy Borowczak zrzekł się immunitetu. Stanie przed sądem za "aferę koszulkową"

Agata Cymanowska
Poseł Jerzy Borowczak zrzekł się immunitetu i teraz będzie mógł, razem z pięcioma radnymi PO z Gdańska, stanąć przed sądem w związku z tzw. aferą koszulkową.

Borowczak podjął taką decyzję w wyniku skierowania na drogę sądową sprawy agitacji wyborczej podczas sesji Rady Miasta Gdańska. Do sądu trafiły bowiem wnioski o ukaranie radnych Marcina Skwierawskiego, Mirosława Zdanowicza, Piotra Skiby, Sylwestra Prusia i Agnieszki Owczarczak, którzy na sesję przed wyborami prezydenckimi założyli koszulki z napisem "Głosuję na Bronka".

Taką koszulkę założył też poseł (wówczas radny) Borowczak. Według organów ścigania, radni dopuścili się agitacji wyborczej na terenie urzędu samorządu terytorialnego, co jest zabronione i zagrożone karą grzywny do 5 tys. zł.

- Chciałem już wcześniej zrzec się immunitetu, ale sama procedura jest długotrwała - mówi Jerzy Borowczak. - Nie wiem jeszcze, czy mój wniosek trafi do sądu, ale chciałbym stanąć przed sądem razem z moimi kolegami z klubu PO. Mimo iż z perspektywy czasu żałuję tego niepotrzebnego incydentu, nadal stoję na stanowisku, że nie była to agitacja polityczna. Koszulki mieliśmy pod marynarkami i odczytanie napisów na nich było praktycznie niemożliwe. Trudno, niech sąd rozstrzygnie, co jest agitacją, a co nie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki