Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk. Po ostatnim zerwaniu trakcji tramwajowej przez TIR pod wiaduktem na al. Hallera nastąpią zmiany

Maciej Pietrzak
nadesłane
Do zrywania trakcji tramwajowej pod wiaduktem na al. Hallera przez samochody ciężarowe, dochodzi średnio kilka razy w miesiącu. Po ostatnim takim przypadku, który miał miejsce w piątek, władze miasta wprowadzą w końcu w tym miejscu nowe rozwiązania, które mają poprawić sytuację. W dwóch pierwszych tygodniach sierpnia pojawi się nowe oznakowanie i zamontowany zostanie monitoring, którego zapisy będą przekazywane policji.

Szarże kierowców TIR-ów nie mieszczących się pod wiaduktem przy Operze Bałtyckiej zawsze kończą się tak samo - zerwaniem trakcji i paraliżem ruchu tramwajów niemal w połowie miasta. Skutki ostatniego takiego zdarzenia z zeszłego piątku były szczególnie dotkliwe dla pasażerów. Chociażby na pętli Zaspa blisko godzinę czekali oni w upale bez żadnej informacji na pojazd który zawiezie ich dalej w kierunku Jelitkowa. Wszystkie tramwaje od strony Wrzeszcza zjeżdżały bowiem na pętlę.

Po tym zdarzeniu na facebook’u powstała informacyjno-humorystyczna strona „Czy pod wiaduktem przy Wyspiańskiego zerwana jest trakcja?”. Jeszcze wcześniej ktoś nagrał i zamieścił w serwisie youtube piosenkę pod tytułem „Nie zrywajcie nam już trakcji na Hallera”. Pasażerowie w ten sposób śmieją się jednak przez łzy, nie mogąc zrozumieć czemu mimo, że sytuacja tyle razy się powtarza wciąż jej nie zaradzono.

Już po poprzednich zerwaniach trakcji w czerwcu i lipcu grupa miejskich radnych Platformy Obywatelskiej wysłała do prezydenta Pawła Adamowicza interpelację aby na dojazdach do wiaduktu zamontować fizyczne bariery czyli. tzw bramownice. Jedna zresztą już kiedyś w tym rejonie funkcjonowała - przy pasie do skrętu w al. Hallera z al. Zwycięstwa przy Operze, ale została zdemontowana bo jak tłumaczył Zarząd Dróg i Zieleni nie przynosiła oczekiwanego rezultatu.

Odpowiedzi na wspomnianą interpelację udzieliła w-ce prezydent ds. gospodarczych Aleksandra Dulkiewicz. Podkreśliła w niej, że stosowne oznakowanie jest kompletne i ustawione odpowiednio wcześnie by kierowca mógł zdążyć zmienić trasę. Niestety ci znaki ignorują. Odpowiedź ta została wysłana jeszcze przed zdarzeniem z zeszłego piątku. Jak się okazuje stało się ono przełomem. We wtorek bowiem doszło do spotkania z udziałem m.in. właśnie wiceprezydent Dulkiewicz, wiceprezydenta ds. komunalnych Piotra Grzelak i przedstawicieli Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Podjęto na nim kilka ważnych decyzji.

W najbliższych dniach zostanie zmieniona dopuszczalna wysokość samochodów ciężarowych przejeżdżających pod wiaduktem na Hallera. Pojawi się oznakowanie z informacją o nowej, dopuszczalnej wysokości w osi wiaduktu i na dojazdach: 3,4 m.
W kolejnym etapie do 10 sierpnia wprowadzony zostanie monitoring dotyczący wjazdu samochodów ciężarowych w ul. Hallera ( zarówno od strony Grunwaldzkiej jak i ul. Klinicznej).

- Całkowity zakaz wjazdu samochodów ciężarowych w tym odcinku ul. Hallera został wprowadzony 1,5 roku temu. Znacznie zmalała wtedy liczba uszkodzeń trakcji. Jednak ostatnio coraz więcej kierowców nie stosuje się do znaków. Dlatego zdecydowaliśmy się wprowadzić monitoring. Nagrania z monitoringu będą przekazywane policji. Takie działania świetnie sprawdziły się kilka lat temu, kiedy wprowadzono powierzchnie wyłączone z ruchu w okolicach przejścia dla pieszych przy skrzyżowaniu z ul. Konarskiego. Liczymy, że taki sam efekt przyniesie również na Hallera – mówi Tomasz Wawrzonek Miejski Inżynier Ruchu.

Poza działaniami wprowadzonymi w ciągu najbliższych dwóch tygodni zdecydowano się na przygotowanie rozwiązania opartego na detektorach (czujnikach) wysokości samochodów ciężarowych. Pojawią się również dodatkowe tablice informujące w bezpośrednim rejonie wiaduktu. Towarzyszyć im będzie sygnalizacja świetlna.

- Pierwsze czujniki umieszczone są na skręcie w ul. Hallera. Dynamiczne tablice informacyjne umieszczone byłaby bezpośrednio przed wiaduktem. Będą się na nich pojawiały komunikaty o przekroczeniu dopuszczalnej wysokości oraz możliwości uszkodzenia trakcji. Równolegle zostanie stworzony system oparty o sygnalizację świetlną, wzorowany na analogicznym systemie funkcjonującym w tunelu pod Martwą Wisłą wyświetlający sygnał czerwony w momencie wjazdu w rejon wiaduktu pojazdu przekraczającego dopuszczalną wysokość – tłumaczy Wawrzonek.

Zobacz też: Wypadek z udziałem ciężarówki i tramwaju na al. Hallera w Gdańsku (2017)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki