Gdańsk otwiera ośrodek dla dzieci niewidomych, rodzice nie wierzą

- Uwierzymy, gdy ośrodek zobaczymy. Takie deklaracje ze strony władz miasta słyszeliśmy już trzy lata temu - mówili w czwartek na spotkaniu z wiceprezydent Ewą Kamińską.

- Pierwszy dzwonek w tej placówce zabrzmi 1 września - zapewniała rodziców Kamińska.
Spotkanie, na które zaproszeni zostali rodzice, odbyło się w budynku dawnego X LO przy ul. Jagiellońskiej, w którym siedzibę będzie miał ośrodek. Nastroje zebranych jeszcze przed rozmową z wiceprezydent optymistyczne jednak nie były. - Mój syn miał 7 lat, gdy obiecywano nam, że pójdzie do takiej szkoły. Teraz jest już w trzeciej klasie i uczy się w zwykłej szkole integracyjnej we Wrzeszczu. Zanim to wszystko ruszy, to pewnie zdąży pójść do gimnazjum - wskazywała Jolanta Kryłowicz, mama 10-letniego Patryka.

- Jeśli otwarcie tego ośrodka się uda, będę szczęśliwa, ale teraz nadal w to nie wierzę - podkreślała Kryłowicz, a inni rodzice przyznawali jej rację.

- Obietnice obietnicami, a pewnie znowu będzie tak, że zanim coś tu się ruszy, zdążymy posłać dzieci na studia - rozmawiali między sobą.

Wiceprezydent Kamińska te obawy starała się rozwiać .
- To będzie więcej niż szkoła - przekonywała podczas spotkania. - Wsparcie otrzymają zarówno dzieci uczące się w innych szkołach oraz te, które całą swoją edukację zwiążą tylko z tym ośrodkiem, ze względu na to, że w innych miejscach uczyć się nie mogą - tłumaczyła wiceprezydent.
Kamińska przyznaje, że podobne obietnice składała trzy lata temu.

- Te trzy lata zwłoki wzięły się stąd, że X LO, które mieściło się w tym budynku, nie dało się zlikwidować od razu, tylko chciało, by była to likwidacja poprzez wygaszanie. A ten proces trwa niestety trzy lata, to nie była kwestia naszej złej woli - mówiła. - Tym razem o niepowodzeniu nie ma mowy. Wykonanie tego zadania jest dla miasta niezwykle ważne, choć mamy świadomość, że przed nami jest jeszcze wiele pracy, by doprowadzić do po-wstania pełnej, profesjonalnej oferty dla tych dzieci.

Placówkę od 1 września prowadzić będzie Ośrodek Reha- bilitacyjno - Edukacyjno-Wychowawczy. Oferta będzie dostosowana do każdego dziecka indywidualnie. - I tym właśnie ta placówka będzie się różnić od tradycyjnej szkoły, w której oferta jest przygotowywana i dana w formie siatki godzin - wskazuje Kamińska.

Każdy rodzic, który chce skorzystać ze wsparcia nowo otwieranego ośrodka, powinien skontaktować się z pracownikami OREW pod numerem telefonu 58 342 01 33 lub 508 186 022.

- Prosimy, by zrobić to jak najszybciej, bo dopiero gdy pracownicy poznają liczbę chętnych i ich potrzeby, będą mogli stworzyć odpowiednią ofertę i uruchomić cały projekt - mówi Dariusz Wołodźko z gdańskiego magistratu.

Kamińska zapewnia, że miejsc dla nikogo nie zabraknie. - Za-gwarantujemy każdemu dziecku potrzebne mu wsparcie, godziny lekcyjne i zajęcia rewalidacyjne. Zapłacimy za to wykorzystując subwencję oświatową i środki budżetowe - deklarowała.

W Gdańsku na oferowaną przez miasto pomoc oczekuje blisko setka dzieci niewidomych i słabowidzących.