Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk otwiera hospicjum dla matek dzieci z wrodzoną wadą rozwojową

Dorota Abramowicz
fot. sxc.hu/photo
Każdego roku ponad 11 tysięcy Polek w ciąży staje wobec dramatycznego wyboru. - Nie urodzi pani zdrowego dziecka - słyszą od lekarzy. - To nieuleczalna choroba zagrażająca życiu.

Około 20 proc. kobiet, wiedząc, że dziecko prawdopodobnie umrze przed lub tuż po porodzie, decyduje się na kontynuowanie ciąży. Dla nich właśnie w Gdańsku Hospicjum im. ks. E. Dutkiewicza oraz Fundacja Hospicyjna powołały do życia Hospicyjną Opiekę Perinatalną, pierwszą na Pomorzu, a drugą w Polsce, po warszawskiej, inicjatywę tego typu.

- Ludzkie cierpienie, a szczególnie dzieci, jest tajemnicą i trudno znaleźć na nie wytłumaczenie - wyjaśnia Alicja Stolarczyk, prezes Fundacji Hospicyjnej. - Zawsze jednak możemy okazać swoje wsparcie i miłość tym, którzy przechodzą to trudne doświadczenie i po prostu z nimi być. Temu ma służyć Hospicyjna Opieka Perinatalna. Jestem przekonana, że Fundacji Hospicyjnej nie zabraknie determinacji, by znaleźć środki na pokrycie jej działań.

Według Bogny Kozłowskiej, wicedyrektor Hospicjum im. ks. E. Dutkiewicza SAC w Gdańsku, celem hospicyjnej opieki perinatalnej jest wsparcie psychologiczne i duchowe kobiet w ciąży ze stwierdzoną wadą letalną płodu - od pierwszych chwil po usłyszeniu informacji, że ich dziecko będzie ciężko i nieuleczalnie chore. Rodzice będą objęci pomocą na każdym etapie życia chorego dziecka - od narodzin aż do jego przedwczesnej śmierci.

Dramatyczna diagnoza postawiona podczas ciąży jest udziałem ok. 3 proc. rodziców. W pierwszym roku życia umiera ok. 71 procent dzieci, u których stwierdzono występowanie wad letalnych, czyli wad rozwojowych wrodzonych, zniekształceń i aberracji chromosomowych. Pozostałe 14 procent umiera przed osiągnięciem dorosłości.

Agnieszka Król-Pogorzelska z Fundacji Hospicyjnej tłumaczy, że urodzenie chorego letalnie dziecka powinno być poprzedzone możliwością przeprowadzenia przez rodziców szerokich konsultacji zarówno z lekarzami (ginekologiem, neonatologiem, chirurgiem dziecięcym, specjalistą medycyny paliatywnej), jak i psychologiem czy pracownikiem socjalnym. Rodzice, a zwłaszcza matka od momentu, gdy usłyszy diagnozę musi mieć zapewnione wsparcie medyczne, psychologiczne i duchowe.

- Hospicjum perinatalne to nie miejsce. To raczej sposób myślenia - uważa pediatra Małgorzata Grabska. - To towarzyszenie rodzinie w jej drodze przez ciążę, akt narodzin i śmierci. Śmierci godnej. Takiej, która pozostawia w pamięci trudne, ale jakże pełne miłości doświadczenie powitania i pożegnania dziecka.

Dramatyczna diagnoza postawiona podczas ciąży jest udziałem ok. 3 proc. rodziców

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki