Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Od roku szukają podejrzanego o handel dopalaczami. Prokurator nie wydał listu gończego

Jacek Wierciński
O "pachnącym domu" Dziennik Bałtycki pisał już w grudniu 2012 i w styczniu 2013 roku. Od tego czasu sklepikarz nie został nawet przesłuchany, bo prokurator nie zna miejsca jego pobytu.
O "pachnącym domu" Dziennik Bałtycki pisał już w grudniu 2012 i w styczniu 2013 roku. Od tego czasu sklepikarz nie został nawet przesłuchany, bo prokurator nie zna miejsca jego pobytu.
O wprowadzenie do obrotu substancji szkodliwych dla zdrowia, zagrożone karą do 8 lat więzienia, podejrzewają prokuratorzy mężczyznę, który w Gdańsku Wrzeszczu prowadził sklep, gdzie - według śledczych - sprzedawano dopalacze. Śledczy nawet go nie przesłuchali, bo niemal rok temu udało mu się zniknąć, a listu gończego za podejrzanym nie wydano do dziś.

O "sklepie z zapachami" przy szkole w gdańskim Wrzeszczu pisaliśmy kilka razy. Tak jak inne sklepy z dopalaczami na Pomorzu został on zamknięty na początku zeszłego roku, na polecenie wojewody Ryszarda Stachurskiego, po tym jak wkroczyli tam inspektorzy sanepidu i - w asyście policji - zabezpieczyli towar.

Czytaj więcej na ten temat: Pomorze: Na polecenie wojewody zamknięto sklepy z dopalaczami w Gdańsku i Tczewie

Kilka dni później sprawdziliśmy, że sklep wznowił działalność pod tą samą nazwą w innym miejscu. Na pierwszy rzut oka wyglądał na punkt sprzedaży akcesoriów do okien. Śledczy podejrzewali, że sklep jak najdłużej miał pozostać niezauważony przez wzmożone patrole policji.

Drugi sklep także udało się zamknąć, a w grudniu ubiegłego roku prokuratura zdecydowała się w związku z jego działalnością postawić zarzuty "wprowadzenia do obrotu substancji szkodliwych dla zdrowia" podejrzanemu.

Choć sklepikarzowi, o którym śledczy nie chcą nic powiedzieć, grozi do ośmiu lat za kratami, do dziś nie został przesłuchany. Jest poszukiwany przez policję, ale mimo nieskuteczności trwających od roku poszukiwań - listu gończego, który by je ułatwił, nie opublikowano do dziś.

Czytaj też: Gdańsk: Zniknął mężczyzna podejrzany o handel dopalaczami

- Mężczyzna ma status podejrzanego od grudnia 2013 roku. Postępowanie jest wciąż zawieszone. Wydanie listu gończego to kwestia uznaniowa, a w tej sprawie prokurator - na obecną chwilę - nie widzi podstaw do tego, by poszukiwać podejrzanego listem gończym - wyjaśnia prok. Jolanta Janikowska-Matusiak, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk Wrzeszcz. - Są w aktach sprawy pewne okoliczności, które wskazują na to, dlaczego podjęto taką, a nie inną decyzję, natomiast nie mogę udzielić informacji na ich temat.

Zdaniem prokuratury - wystarczy fakt, że sklepikarz od roku jest poszukiwany przez policję w całym kraju. Śledczy nie zdecydowali się upublicznić żadnych jego danych, nawet jego imienia. Efekt jest taki, że mężczyzna przebywa na wolności i do dziś nie został nawet przesłuchany, ponieważ policji nie udało się ustalić jego miejsca pobytu, nie mówiąc o doprowadzeniu przed oblicze prokuratora.

Tymczasem jak się dowiedzieliśmy - postępowanie przygotowawcze w tej sprawie, choć formalnie nie zostało umorzone, zostało przez prokuraturę zawieszone. Oficjalny powód to m.in. niemożność przesłuchania podejrzanego co do którego zostało wydane postanowienie o przedstawieniu zarzutów.

Po likwidacji stacjonarnych sklepów z dopalaczami handel substancjami psychoaktywnymi przeniósł się do internetu. Liczba zatruć tymi środkami na Pomorzu, zwłaszcza wśród młodzieży, rośnie, są już ofiary śmiertelne dopalaczy. W Gdańsku w październiku to właśnie dopalacze były przyczyną śmierci dwóch mężczyzn w falowcu na Przymorzu.

Rząd przygotował zmianę w prawie, która oznacza, że od połowy przyszłego roku 114 dopalaczy będzie traktowanych jak narkotyki.

Czytaj też: Dopalacze jak narkotyki. Rząd przygotował zmiany w prawie. To koniec bezkarności!

[email protected]

WIĘCEJ na ten temat przeczytasz kupując e-wydanie gazety

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki