- Motocykl zachował się w wyjątkowo dobrym stanie, zważywszy na jego wiek i warunki, w jakich był przechowywany - zapewnia Marcin Westphal, kierownik działu wystawienniczego muzeum. - Pochodzi z okolic Góry Kalwarii. Kiedy go znaleziono, w baku miał jeszcze paliwo i przykryty był niemieckim płaszczem wojskowym. Nie potwierdzona informacja mówi, że kiedy jego właściciel, niemiecki żołnierz, zginął w pierwszych dniach wojny, pojazd został ukryty przez chłopów pod posadzką stodoły. Jest to motocykl kompanii rozpoznawczej Wehrmachtu.
Maszynę odnaleziono lata po wojnie podczas rozbiórki stodoły. TKW ma przebieg zaledwie 4 tysiące kilometrów.
Inny duży eksponat t przedwojenny wagon kolejowy kupiony od PKP. Jego historia nie jest znana nawet Towarzystwu Miłośników Kolei z Wrocławia, które poinformowało gdańszczan, że taki wagon wystawiono na sprzedaż. Stanie się częścią ekspozycji dotyczącej deportacji i wywózek do obozów zagłady.
W rogu muzealnej sali stoi wózek inwalidzki ze szpitala w Kocborowie. Pochodzi z początku dwudziestego wieku.
- Możliwe, że był wykorzystywany w latach 30.-40. Zamierzamy pokazać go w tej części wystawy, która będzie mówiła o likwidacji przez nazistów osób psychicznie chorych - dodaje Marcin Westphal.
Od 3 października muzeum prowadzi zbiórkę "Wspomnienia więcej niż guzik warte".
- Wszystkie przekazane nam przedmioty traktujemy jako dar serca - mówi major Waldemar Kowalski z Muzeum II wojny światowej. - Zgłosiło się kilkadziesiąt osób, nie tylko z Polski. Kilka dni temu otrzymaliśmy kompas z łodzi ratunkowej niemieckiego pancernika "Gneisenau", zatopionego u wejścia do portu w Gdyni przez wycofujące się wojska niemieckie w 1945 roku (został usunięty dopiero w 1951 roku - red.). W rozbiórce wyposażenia okrętu brali udział harcerze morscy. Pozwolono im wtedy zabrać coś na pamiątkę.
Wśród eksponatów są przedmioty będące śladem wielkich wydarzeń, jak chociażby plecak żołnierza spod Monte Cassino, ale jest też zwykły nóż. Zachował się jako jeden z niewielu przedmiotów, które z całą rodziną polskich Żydów były na syberyjskiej tułaczce. Podobnie drewniany kufer.
- Przedmioty, które mają swoją historię, są inaczej traktowane nie tylko w kategorii czysto materialnej, bo historii nie da się przełożyć na złotówki - dodaje major Kowalski.
Wiele cennych rzeczy znajduje się w lokalnych muzeach, czy izbach pamięci. Dlatego trwają starania, aby choć niektóre trafiły do Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Pozyskano trochę broni białej - są bagnety, szable. Jest także kilka egzemplarzy broni palnej.
Dzięki współpracy z policją z całej Polski kolekcja wzbogaciła się o dwa rewolwery nagan używane przez armię sowiecką i karabin maszynowy Diegtiariowa.
- Chcielibyśmy jeszcze pozyskać karabin przeciwpancerny UR - wzdychają pracownicy muzeum, ale tej broni jest niewiele. Brakuje ponadto np. karabinu maszynowego Browning, którego używali bohaterscy obrońcy Poczty Polskiej i żołnierze z Westerplatte.
Trwająca ogólnopolska akcja "Wspomnienia więcej niż guzik warte" potrwa jeszcze do końca grudnia. Utworzone trzy ośrodki: w Krakowie, Warszawie i Gdańsku - po to, by łatwiej było dotrzeć do punktów zbiórek. Celem akcji jest ratowanie i zabezpieczenie pamiątek związanych z II wojną światową.
Osoby chcące przekazać pamiątki do Muzeum II Wojny Światowej mogą zgłaszać się: w biurze Muzeum w Warszawie (Aleje Niepodległości 213 - gmach Biblioteki Narodowej, p. 1138, tel. 22 608-27-23), biurze w Gdańsku (ul. Długa 81-83, tel. 58 323-75-20) lub punkcie kontaktowym muzeum w Krakowie (ul. Mikołajska 10/6, tel. 795-239-769).
CZYTAJ TAKŻE:
Gdańsk: Enigma Wehrmachtu dotarła do muzeum nocą (ZDJĘCIA)
Gdańsk: Prace archeologiczne przed budową Muzeum II WŚ
360 mln zł od rządu na budowę Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku
Gdańsk: Badania archeologiczne przed budową Muzeum II Wojny Światowej
Gdańsk: Muzeum II Wojny Światowej ma pozwolenie na budowę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?