Gdańsk: Nocny rajd samochodem po Długiej. 2 osoby ranne. Kierowca, 30-latek z Gdyni zatrzymany przez policję

Mężczyzna wjechał w nocy z 4 na 5 czerwca na Długą i potrącił na swojej trasie co najmniej 2 osoby. Przejechał pod Zieloną Bramą, Mostem Zielonym i zakończył rajd rozbijając o latarnię auto sieci wynajmującej samochody. Stało się to, cały czas w strefie ruchu pieszego, na skrzyżowaniu ul. Stągiewnej i Chmielnej. Kobieta potrącona na Długiej jest lekko poturbowana, mężczyzna – ze Stągiewnej przebywa w szpitalu.

- Tuż przed godz. 3:00 na ul. Chmielnej został zatrzymany 30-letni mieszkaniec Gdyni – mówi asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z gdańskiej komendy policji. - Policjanci dotarli do dwóch osób, które zostały potrącone przez kierującego renaultem. W wyniku tego zdarzenia jedna z osób trafiła do szpitala. 30-latek rozbił samochód, próbował uciec, jednak świadkowie uniemożliwili mu ucieczkę z miejsca zdarzenia.

Mężczyzna był trzeźwy, nie wiadomo jednak, czy nie był pod wpływem narkotyków. Po tym jak rozbił samochód, próbował uciekać, jednak do przyjazdu wezwanej policji zatrzymali go świadkowie. Mogło dojść do samosądu. Trafił do policyjnego aresztu.

- Policjanci sprawdzili trzeźwość 30-latka, badanie nie potwierdziło w jego organizmie obecności alkoholu, jednak została od niego pobrana do badań krew. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny, policyjny technik zabezpieczył ślady oraz sporządził dokumentację fotograficzną. Policjanci ustalają i przesłuchują świadków oraz sprawdzają monitoringi – informuje oficer prasowy gdańskiej komendy.

19 lipca 2014 roku taka eskapada zakończyła się wielką tragedią. 22 osoby ranne, w tym 3 – ciężko, to efekt nocnego rajdu 32-latka z Redy po sopockim deptaku Boh. Monte Cassino i molo. Mężczyzna okazał się być chory psychicznie.