Osią trwającego już osiem lat sporu jest instalacja Nieznalskiej "Pasja", którą między 14 grudnia 2001 a 21 stycznia 2002 roku pokazała galeria Wyspa. Jednym z elementów wystawy był krzyż z wizerunkiem męskich genitaliów.
Artystkę w 2003 roku skazano na karę ograniczenia wolności. Po apelacji proces rozpoczął się od nowa i zakończył się w 2009 roku uniewinnieniem. Wtedy odwołała się jednak Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście.
- Jeśli to, czego umyślnie dopuściła się Nieznalska, nie jest obrazą uczuć religijnych, to co nią jest? Oddalenie apelacji oznaczałoby, że mamy po prostu martwy przepis - argumentował tydzień temu prokurator Zbigniew Owsiany. - Nawet w socjalizmie władze nie odważyły się na takie pohańbienie krzyża.
Nie przekonało to sędziów, którzy uznali apelację za niezasadną i utrzymali w mocy stary wyrok, który zapadł po - ich zdaniem - wnikliwym i szczegółowym procesie. W uzasadnieniu sąd przywołał zebrane wtedy opinie ekspertów, którzy zgodnie twierdzili, że Nieznalska nie dopuściła się obrazy uczuć religijnych.
- Pokrzywdzeni złożyli swoje doniesienie już po zakończeniu wystawy, czerpiąc wiedzę o jej zawartości ze zmanipulowanych przekazów medialnych, które informowały o sprawie wyrywkowo i w atmosferze skandalu. Nie mieli więc szansy zobaczyć całej instalacji i błędnie odczytali komunikat artystki. Integralną częścią "Pasji" był bowiem film przedstawiający wysiłek fizyczny na siłowni, co w całości miało symbolizować mękę mężczyzny - argumentował sąd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?