Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: "Nie" dla pomysłu arcybiskupa i "tak" dla zabudowy Wrzeszcza

Jacek Wierciński, Ewelina Oleksy
Sesja Rady Miasta Gdańska 26 stycznia 2012 r.
Sesja Rady Miasta Gdańska 26 stycznia 2012 r. Fot. P. Świderski
Na przekór abp. Sławojowi Leszkowi Głódziowi i prezydentowi Pawłowi Adamowiczowi zagłosowała w czwartek większość gdańskich radnych i zadecydowała o odstąpieniu od przygotowania nowego planu zagospodarowania przestrzennego dla działki pod budowę kościoła na Łostowicach. Radni przyjęli również plan zagospodarowania okolic dworca kolejowego we Wrzeszczu w obecnym kształcie.

Zobacz relację z obrad sesji Rady Miasta w Gdańsku

Odstąpienie od przygotowania nowego planu zagospodarowania przestrzennego dla działki pod budowę kościoła na Łostowicach w praktyce oznacza tyle, że abp Głódź może rozpocząć budowę wiosną (zapowiadał to podczas pierwszej mszy w kaplicy na Łostowicach), ale kościoła nie wyższego niż 14 metrów, bo na tyle zezwala obecnie obowiązujący plan.

CZYTAJ TAKŻE: Gdańsk: Tak wygląda projekt kościoła w Łostowicach po poprawkach

Tymczasem projekt, który najbardziej przypadł do gustu metropolicie, ma ponad 30-metrową wieżę. - Ponieważ projekt kościoła, który wygrał konkurs, został odrzucony, jesteśmy za wstrzymaniem się z pracami nad opracowywaniem nowego planu - tłumaczył Maciej Krupa, szef Klubu PO. - Nie należy tego odczytywać jako odstąpienia od prac nad planem w ogóle, odstąpimy tylko do czasu przedstawienia projektu. Gdy to nastąpi, do prac powrócimy - zapowiedział.

Radni PiS grzmieli, że przerwanie prac nad planem opóźni realizację inwestycji. - Gdańsk reklamuje się jako miasto wolności, tymczasem w Polskę idzie sygnał, że wolności religijnej u nas brak - oburzał się Wiesław Kamiński, szef Klubu PiS.Większość pozostała jednak nieugięta.

CZYTAJ TAKŻE: Gdańsk: Radni PO nieugięci w sprawie kościoła w Łostowicach

Na zmianę stanowiska nie wpłynął nawet apel metropolity rozesłany do radnych i negatywna opinia prezydenta, zdaniem którego podjęcie uchwały to błąd. Uchwała, mimo że powstała z inicjatywy radnych Klubu PO, w czwartek go podzieliła.

Troje radnych PO wstrzymało się od głosu, a kolejna trójka wyłamała się i głosowała przeciw. - Odczuwam tę sprawę jako rozgrywkę polityczną, uważam, że wstrzymanie prac nad nowym planem nic dobrego nie przyniesie - argumentował swoją decyzję Piotr Dzik z PO.

CZYTAJ TAKŻE: Gdańsk Łostowice: Arcybiskup chce budować sanktuarium

Rada Miasta głosowała dzisiaj nad kontrowersyjnym projektem zagospodarowania okolic dworca kolejowego we Wrzeszczu.
27 radnych było za uchwaleniem planu w obecnym kształcie. A to oznacza, że nad istniejącą pętlą autobusową powstanie 90-metrowy wieżowiec, a po drugiej stronie torów gigantyczne centrum handlowe.

Przylegające do dworca Centrum Hevelius ma być największym kompleksem usługowo- rekreacyjnym na Pomorzu, w którym powstanie ok. 700 miejsc pracy. Znajdą się tam restauracje, kawiarnie, hotel, kino, teatr, punkty usługowe i sklepy. Pomysł tak wielkiej inwestycji nie podobał się wielu mieszkańcom Dolnego Wrzeszcza, którzy obawiają się m.in. znacznego zwiększenia ruchu samochodów.

- Nowy plan rujnuje centrum. Ta nowoczesność tu nie pasuje! Zniszczy struktury społeczne, bo wszystko wejdzie pod ziemię i pod dach. Nie będzie miejsca na lokalne sklepiki oraz przestrzeni, gdzie spotykają się mieszkańcy - narzekali na listopadowym spotkaniu z inwestorem mieszkańcy dzielnicy.

Swoje niezadowolenie przelali na papier i do Biura Rozwoju Gdańska trafiło 31 uwag, dotyczących różnych aspektów projektu autorstwa dwóch wrzeszczańskich rad dzielnic, stowarzyszeń Wspólnota Lokalna Wrzeszcz Wajdeloty i Komitet Inicjatyw Lokalnych Wrzeszcz oraz prywatnych mieszkańców.
W ubiegłym tygodniu prezydent Paweł Adamowicz zdecydował się odrzucić wszystkie wnioski mieszkańców, z którymi wcześniej zapoznał się zespół projektantów z BRG, który także postanowił nie uwzględnić ich w projekcie.

Czytaj także: Gdańsk: Tak będzie wyglądał nowy dworzec we Wrzeszczu

Mieszkańcy domagali się na przykład ograniczenia powierzchni przeznaczonych pod handel czy zapewnienia przez inwestora mieszkańcom ul. Nad Stawem mieszkań zamiennych.
W tym drugim przypadku, mimo braku wsparcia miasta, Radzie Dzielnicy Dolny Wrzeszcz udało się osiągnąć porozumienie z deweloperem - przedsiębiorstwem PB Górski. Inwestor zobowiązał się także zrewitalizować tunel pod torami kolejowymi na wysokości parku Kuźniczki oraz wybudować nową ulicę łączącą Kilińskiego z placem Wybickiego. Ale nie wszystkie rozwiązania nowego planu odpowiadają radnym.

- Zdajemy sobie sprawę, że na przykład zbiornik retencyjny jest w dzielnicy niezbędny i cieszą nas ustępstwa dewelopera, które - mam nadzieję - uda się rzeczywiście wyegzekwować - podkreśla Ewa Lieder, przewodnicząca Zarządu Rady Dzielnicy. - Uważam jednak, że dzielnicy potrzebny był kompromis, a nie arbitralne odrzucenie wszystkich często bardzo sensownych wniosków mieszkańców - mówi.
Jeśli plan zostanie przyjęty przez Radę Miasta, inwestor zapewnia, że budowa centrum Hevelius może rozpocząć się już w czerwcu tego roku.
W ramach przedsięwzięcia rewitalizacja czeka przejście pod torami kolejowymi na wysokości parku Kuźniczki, drugi - ślepy tunel dworca będzie przedłużony tak, by połączyć go bezpośrednio z centrum Hevelius. Wybudowane zostaną także m.in. nowa ulica łącząca ul. Kilińskiego z placem Wybickiego i połączenie ul. Nad Stawem z ul. Nową Kościuszki.

W przyszłości planowana jest też budowa trzeciego tunelu na wysokości wyjścia z Galerii Bałtyckiej do ul. Kilińskiego. Jedną z najważniejszych zmian będzie modernizacja peronu SKM, z którego bezpośrednio będzie można wejść do centrum Hevelius.
Przebudowa dworca to pierwszy krok w kierunku stworzenia w centrum Wrzeszcza głównego węzła komunikacyjnego Gdańska, na co wpłynie budowa Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, łączącej lotnisko z miastem.

W połączeniu z tworzoną właśnie Nową Słowackiego doprowadzi to do jeszcze większego ruchu w dzielnicy.
- Nie zgadzamy się na tak wielkie inwestycje deweloperów jak te planowane - mówi Lidia Makowska z Rady Górnego Wrzeszcza. Zaznacza, że inwestycje spowodują usunięcie w dzielnicy kolejnych terenów zielonych, a wieżowiec także znaczne utrudnienia komunikacyjne, zaś cały projekt określa jako "gigantomanię".

Wysokościowiec, który według planu powstać ma nad istniejącą pętlą autobusową, może mieć nawet 90 metrów, kilkaset metrów dalej - w miejscu burzonego właśnie Domu Towarowego Neptun, stanie inny 80-metrowy biurowiec.

Jeśli radni zaakceptują projekt, trafi on do wojewody pomorskiego, który oceni zgodność dokumentu z prawem. W życie plan wejdzie w pierwszej połowie lutego.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki