Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk nie chce oddać mieszkania we Wrzeszczu właścicielowi. Interweniuje RPO i poseł PiS

Maciej Naskręt
Maciej Naskręt
Fot. Przemysław Świderski
Władze Gdańska powinny spełnić żądanie Tadeusza Dębowskiego - uważa Rzecznik Praw Obywatelskich, Marcin Wiącek. To odpowiedź na skargę posła PiS, Kacpra Płażyńskiego, na Prezydent Gdańska, która nie zleca dokonania odbioru protokolarnego mieszkania należącego właśnie do Tadeusza Dębowskiego. Sprawa ciągnie się ponad 20 lat.

Przypominamy, że w 1996 r. Tadeusz Dębowski wraz z żoną stali się właścicielami jednego z mieszkań przy ul. Aldony w gdańskiej dzielnicy Wrzeszcz. Relacje między małżonkami pogorszyły się w lutym 2001 r. i Tadeusz Dębowski wyprowadził się z lokalu. 10 miesięcy później miasto złożyło jego żonie ofertę zawarcia umowy najmu mieszkania komunalnego w zamian za przekazanie lokalu własnościowego przy ul. Aldony drogą darowizny.

Gdy pan Tadeusz trafił do szpitala, jego małżonka zrzekła się własności mieszkania. Kobieta podarowała je miastu i podpisała umowę najmu lokalu komunalnego. Cała czynność odbyła się bez wiedzy i zgody Dębowskiego. Już po rozwodzie, kiedy sąd przyznał mieszkanie panu Tadeuszowi, ten wezwał oficjalnie prezydenta miasta do dobrowolnego wydania nieruchomości.

CZYTAJ TAKŻE:
Gdańskie Nieruchomości. Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle?

Poseł Płażyński jeszcze w 2020 r. na jednej z konferencji prasowych przekonywał, że miasto musiało wiedzieć od początku, że transakcja budzi wątpliwości. Mimo to magistrat darowiznę przyjął. Obecnie mieszkanie jest niezamieszkane i nie nadaje się do użytku, a miasto nie jest zainteresowane jego protokolarnym zwrotem.

W tej sprawie poseł PiS złożył skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich, jeszcze wtedy Adama Bodnara. Niedawno do posła, jak i władz miasta Gdańska trafiła odpowiedź przygotowana przez nowego ombudsmana, Marcina Wiącka.

Czytamy w niej, że Gmina Miasta Gdańska powinna niezależnie od okoliczności spełnić żądanie Pana Tadeusza Dębowskiego i protokolarnie przekazać mu lokal stanowiący jego własność - podkreślał poseł PiS.

W związku z pismem Kacper Płażyński zaapelował do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz o przekazanie lokalu stanowiącego własność Tadeusza Dębowskiego. Ponadto w piśmie do prezydent zaznaczył, że jeśli do tego nie dojdzie, zostaną podjęte kroki zmierzające do dokonania jednostronnego odbioru mieszkania na podstawie protokołu zdawczo-odbiorczego bez udziału przedstawicieli władz miasta.

Schorowany właściciel, mieszkanie bez opieki

Jak podkreślił na dzisiejszej konferencji asystent posła, Krzysztof Miś, obecnie Tadeusz Dębowski jest w złym stanie fizycznym - mocno schudł, wiele czasu spędził w szpitalu na przestrzeni ostatnich dwóch lat.

Z tego powodu nie mógł dzisiaj uczestniczyć w konferencji - zaznaczył Miś.

Mieszkanie przy ul. Aldony według działaczy PiS jest w fatalnym stanie. Rozpoczęto w nim - kilka lat temu - ze środków miasta przeprowadzanie remontu, którego ostatecznie nie udało się dokończyć. Ponadto mieszkanie jest nieogrzewane i niewykluczone, że wdały się tam pleśń i grzyb. Mało tego, wyrokiem sądu właściciel musi uiszczać opłaty za lokal, którego wciąż nie posiada.

Do momentu publikacji tego materiału nie udało się uzyskać komentarza gdańskiego magistratu w tej sprawie. Jeśli miasto przygotuje oświadczenie zamieścimy je tutaj.

Gdańsk. Poseł Kacper Płażyński krytykuje politykę mieszkanio...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki