Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Muszą mieszkać w ruinie przez bezduszność urzędników

Ewelina Oleksy
Kamienica przy ul. Białej 11 jest w fatalnym stanie. Nie remontowano jej od kilkudziesięciu lat
Kamienica przy ul. Białej 11 jest w fatalnym stanie. Nie remontowano jej od kilkudziesięciu lat Przemek Świderski
Mieszkańcy kamienicy przy ul. Białej 11 w Gdańsku mają dość zwodzenia przez urzędników. Miasto odmawia im sprzedaży mieszkań i jednocześnie od kilkudziesięciu lat budynku nie remontuje.

A ten jest w opłakanym stanie - przeciekający dach zalewa korytarz i ściany w lokalach, tynk odpada płatami, a po klatce hula wiatr, bo brakuje okien. Ludzi, którzy radzą sobie z tym jak mogą, pozostawiono samych sobie. Powód? Tzw. Droga Czerwona, czyli inwestycja, która zapisana jest w planie zagospodarowania przestrzennego. Gdy budowa drogi się rozpocznie, budynek zostanie wyburzony.

Kiedy i czy w ogóle to nastąpi? Tego nie wie nikt. - O tej drodze słyszę od lat 50., do tej pory jej nie ma! Tak samo jak remontów, o które wielokrotnie prosiliśmy - oburza się Teresa Kamińska z ul. Białej. - Jak popada śnieg, to wszystko tu pływa. Wiatr wybił nam szyby na klatce, mieli je wstawić w październiku, ale do dziś nic nie zostało zrobione. Żyjemy tu jak partyzanci w lesie - żali się kobieta.

Urzędnicy tłumaczą, że nie sprzedają ani działek, ani mieszkań w miejscach przeznaczonych pod inwestycje.

- Nie inwestujemy też specjalnie w budynki tam leżące, bo i tak będą do rozbiórki - przyznaje Michał Piotrowski z Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Jeśli będzie już wiadomo, kiedy budowa tzw. Drogi Czerwonej się zacznie, wtedy mieszkańcy ul. Białej 11 dostaną od nas propozycję innych mieszkań - wskazuje.

Miasto nie potrafi jednak podać konkretnego terminu. - Nie ma sztywnej daty. Wszystko zależy od tego, kiedy uda się nam zdobyć pieniądze na tę inwestycję - wyjaśnia Piotrowski.

Pomoc mieszkańcom obiecali już gdańscy radni, którzy zobowiązali się do interwencji w tej sprawie na wtorkowym posiedzeniu Komisji Polityki Gospodarczej i Morskiej. - Ci ludzie powinni mieć obniżony czynsz - uważa Kazimierz Koralewski z PiS.

Mieszkańcy wciąż mają nadzieję, że życie w ruinie wreszcie się skończy.

Gdańsk nie sprzedaje mieszkań komunalnych i budynków w atrakcyjnych miejscach.

Miasto uważa za takie np. wysepkę we Wrzeszczu, plac Wałowy, Główne Miasto, Stary Rynek Oliwski i Jelitkowo.
- Jesteśmy właścicielem tych budynków i nikt nie zmusi nas do ich sprzedaży. To tereny zbyt cenne, by się ich pozbywać- podkreśla Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska. - To - że obecnie np. względem Jelitkowa nie mamy konkretnych planów inwestycyjnych - nie oznacza, że tak zostanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki