- Cieszę się z nowego domu, ale muszę się przyzwyczaić. Tam w ośrodku weselej było, taki ruch, coś się działo ciągle, czasem się pokłóciliśmy - wspomina z uśmiechem pan Czesław. W ośrodku "Emaus", który pomaga byłym więźniom powrócić do normalnego życia, był przez dwa i pół roku. Kiedy wyszedł z więzienia, nie wiedział, co ze sobą zrobić. Mieszkał przez jakiś czas u znajomego, ale nie czuł się tam dobrze. Wreszcie trafił do "Emaus". I został.
Pan Czesław to majsterkowicz. Sam dobudowuje sobie półki w aneksie kuchennym. Interesuje się też ogrodnictwem. Gdy był w ośrodku, posadził blisko 200 malw w ogrodzie i wszyscy zgodnie przyznają, że te kwiaty nigdzie tak ładnie nie wyglądają, jak tam.
Ośrodek dysponuje 12 miejscami. Zazwyczaj zajętych jest 10. Pokoje są jedno- lub dwuosobowe. Podopieczni zobowiązani są do przestrzegania panujących tam zasad. Żadnego alkoholu ani sprowadzania nieciekawego towarzystwa. Sami dbają o czystość otoczenia, mają wyznaczone dyżury sprzątania, monitorują rozległy teren ośrodka.
- Od panów wymagamy też stałego dochodu, aby mogli uregulować swoje sprawy, zapłacić alimenty, grzywny - mówi Ewa Opawska, psycholog z ośrodka.
Jeśli nie otrzymują renty lub emerytury, w ciągu dnia uczą się lub pracują, w zależności od wieku. Przebywając w ośrodku, mają czas na uporządkowanie swoich spraw administracyjno - meldunkowych. Wtedy też wpisują się na listę oczekujących na mieszkanie.
Miasto przekazuje ośrodkowi lokale, które od lat nie mają mieszkańców. Przeprowadzany jest gruntowny remont, w co włączają się również podopieczni ośrodka, nie wiedząc jeszcze, który z nich otrzyma klucze.
- Rozpoznajemy też problemy rodzinne i związane z uzależnieniem. W drugim przypadku zobowiązujemy panów do leczenia. Niestety alkohol to najczęstsza przyczyna wypadania z naszego systemu - mówi Ewa Opawska. - Rocznie przez ośrodek przewija się około 25 osób. Zostaje od 8 do 10. Niektórzy z nich są w stanie sami wynająć mieszkania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?