Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk Łostowice: Projekt kościoła odrzucony przez archidiecezję!

Ewelina Oleksy
Miała być dyskusja o nowym planie zagospodarowania przestrzennego, który ustali dozwoloną wysokość kościoła pw. Jana Pawła II, zaplanowanego w rejonie ul. Ofiar Grudnia, Wielkopolskiej i Michonia w Gdańsku, ale w połowie spotkania z mieszkańcami Łostowic okazało się, że... nie ma o czym rozmawiać. Projekt kościoła został bowiem odrzucony przez archidiecezję.

Ks. infułat Stanisław Bogdanowicz, występujący w imieniu inwestora świątyni, czyli abp. Sławoja Leszka Głódzia, poinformował, że archidiecezja kategorycznie nie akceptuje projektu, który wygrał konkurs architektoniczny - czyli koncepcji pracowni Baum i Kwieciński zakładającej nowoczesną budowlę z dominującą wieżą, wysoką na 29 metrów.

- Ten projekt zdecydowanie nie został zatwierdzony przez archidiecezjalną komisję i na pewno w tej formie nie będzie realizowany. Trwają rozmowy z pracownią - powiedział ks. Bogdanowicz.

Wywołało to zdziwienie nie tylko wśród mieszkańców, ale i wśród miejskich radnych.

- Jaki jest sens omawiania koncepcji planu, która, jak się okazuje, nie będzie realizowana? Skoro projekt się inwestorowi nie podoba i nie będzie go budował, to po co zmieniać plan? Macie ten obecny, zezwalający na 14 metrów i budujcie - zwracała się do przedstawicieli kościoła Małgorzata Chmiel, szefowa Komisji Rozwoju Przestrzennego. - W takiej sytuacji możemy odstąpić od sporządzenia nowego planu. Na pewno nie uchwalimy go przed poznaniem projektu kościoła, bo jako radni nie raz zmienialiśmy plany pod wizję inwestora, a później się okazywało, że budował zupełnie co innego. Teraz na to nie pozwolimy - podkreślała

CZYTAJ TAKŻE:**Gdańsk: Spotkanie w sprawie kościoła na Łostowicach**

Zdziwienia oświadczeniem ks. Bogdanowicza nie kryła także posłanka Agnieszka Pomaska: - Jestem zaskoczona i czuję się niezręcznie, myślałam że przyszliśmy tu żeby usłyszeć głos państwa na temat tego projektu, a okazuje się, że nadal nie wiadomo jak budowla ma wyglądać. Żeby zastanawiać się nad planem zagospodarowania, musimy znać projekt - podkreślała Pomaska.

Piotr Borawski, radny PO obiecywał, że głos mieszkańców zostanie wzięty pod uwagę. - Jako radni dowiedzieliśmy się po fakcie o sprzedaży tej działki, na pewno nie będzie tak, że najpierw uchwalimy plan, a później zobaczymy projekt. Gdy kościół go przygotuje, zapytamy państwa o zdanie - zapewnił Borawski.

Większość mieszkańców obecnych na spotkaniu opowiedziała się przeciwko budowie kościoła w tym miejscu, ale usłyszeli, że ta kwestia nie podlega dyskusji. Można jedynie rozpatrywać, jak ma wyglądać i jak wysoka ma być budowla.

- Kupowaliśmy mieszkania w cichej i spokojnej okolicy, a nie w sąsiedztwie kościelnych wież i dzwonów - denerwowali się.
- Dzwony w niczym nie będą przeszkadzać - odpowiadał na to ks. Bogdanowicz.

- Skąd się bierze teza, że kościół jest funkcją uciążliwą - pytał mieszkańców wiceprezydent Wiesław Bielawski. - Kościół to element, który będzie budował tożsamość nie tylko tego miejsca, ale i Gdańska. Nie ma dyskusji o tym, czy kościół ma tu być, czy nie, dyskutować możemy tylko o parametrach - ucinał wiceprezydent.

CZYTAJ TAKŻE:**Gdańsk: Mieszkańcy Łostowic chcą konsultacji w sprawie kościoła**

Bielawski nie krył zdenerwowania, gdy krytykowano zwycięski projekt.
- W ocenie jury konkursu ten projekt został uznany za wybitny i bardzo kulturalnie wpisuje się w otoczenie. Jest pomyślany tak, że można uzyskać bardzo ciekawą przestrzeń publiczną. W naszym przekonaniu zasługuje na realizację, a jeśli archidiecezja zdecyduje, że chce organizować nowy konkurs, to na pewno miasto nie zasiądzie w jego jury - mówił Bielawski.
Mimo że ks. Bogdanowicz ogłosił, że kościół nie będzie budowany według zwycięskiego projektu, Biuro Rozwoju Gdańska przedstawiło koncepcję planu zagospodarowania przestrzennego, wykonaną pod niego. Bo po to zorganizowano spotkanie.

- Parametry, jakie zostały ustalone dla tej koncepcji, podwyższają dozwoloną wysokość zabudowy z obecnych 14 do 29 metrów, wieża nie może być wyższa - mówiła Katarzyna Olejniczak z BRG.

CZYTAJ TAKŻE:**Gdańsk Łostowice: Mieszkańcy w sprawie kościoła pw. Jana Pawła II**

Mieszkańcy protestowali, twierdząc, że to za dużo.
- Nie budujmy tu 30-metrowego kolosa, który raz w tygodniu będzie nas do siebie zapraszał - mówił jeden z sąsiadów działki, na której powstać ma kościół.

Nie brakowało też uwag, że władze miasta zamiast przekazywać archidiecezji działki za 1 proc. wartości, powinny postawić na niej potrzebną w okolicy szkołę, boisko czy przedszkole.

- Nie budujcie kolejnej świątyni bo będzie stała pusta. Tu mieszkają sami młodzi ludzie - denerwowali się mieszkańcy.

CZYTAJ TAKŻE:**Gdańsk: Kontrowersyjny projekt kościoła na Łostowicach**

Proboszcz nowo powołanej parafii poinformował jednak, że ma ona się rozrastać. - Szacujemy, że będzie docelowo liczyła 7 tys. osób - poinformował proboszcz.

Piotr Grzelak, radny PO, z którego inicjatywy zorganizowano spotkanie na Łostowicach, z jego przebiegu jest zadowolony. - Poznaliśmy zdanie mieszkańców i oficjalnie po raz pierwszy stanowisko kurii. Nad nowymi faktami musimy się teraz pochylić na posiedzeniu klubu. Zależy nam na tym, żeby decyzję , w którą stronę iść z planem zagospodarowania, podjąć do końca roku, by nie trzymać ludzi w niepewności - podsumował Grzelak.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki