Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk Łostowice: Kościół został bez planu i projektu

Ewelina Oleksy
Wizja architektów była, zdaniem arcybiskupa, zbyt nowoczesna
Wizja architektów była, zdaniem arcybiskupa, zbyt nowoczesna
Archidiecezja gdańska, która chce budować kościół pw. Jana Pawła II na Łostowicach, będzie musiała prawdopodobnie poszukać jego nowego projektu.

Autorzy koncepcji świątyni oświadczyli, że nie będą już więcej wprowadzać do niego poprawek pod dyktando niezadowolonego z ich pracy inwestora, czyli abp. Sławoja Leszka Głódzia.

- Nie widzimy już szans na porozumienie - potwierdza Zbigniew Kowalewski z Pracowni Baum, Kwieciński, jeden z autorów projektu. - Dołożyliśmy wszelkich starań, wykonaliśmy sporo zmian i ruchów w kierunku kurii, ale mimo to dla arcybiskupa projekt był nie do przyjęcia. Nie mamy więc o czym rozmawiać - dodaje.

Na dodatek radni PO przegłosowali wniosek, by odstąpić od procedowanego planu zagospodarowania przestrzennego i utrzymać ten obecnie obowiązujący, który zezwala na zabudowę nie wyższą niż 14 m.

Tymczasem wizja arcybiskupa jest taka, by kościół miał metrów... 50. Wszystko wskazuje na to, że archidiecezja zorganizuje nowy konkurs na projekt świątyni, ale wiceprezydent Wiesław Bielawski już zapowiedział, że przedstawiciele miasta w jego jury po raz drugi nie zasiądą.

Decyzję o przerwaniu współpracy z kurią architekci z Pracowni Baum, Kwieciński podjęli po ubiegłotygodniowym spotkaniu z mieszkańcami Łostowic. Kowalewski przedstawiał tam założenia projektu, ale okazało się, że robił to na marne, bo ksiądz infułat Stanisław Bogdanowicz oświadczył zebranym, że kuria nie akceptuje tego projektu i nie zamierza go realizować.

Czytaj więcej na ten temat: Gdańsk Łostowice: Projekt kościoła odrzucony przez archidiecezję!
- Ale archidiecezja stoi na stanowisku, że kościół w tym miejscu powstanie i jest tam potrzebny, bo do innego najbliższego szybkim krokiem idzie się aż 20 minut - argumentował ks. Bogdanowicz.

To sprawiło, że miarka u architektów się przebrała. - Wprowadzaliśmy zmiany do projektu, mieliśmy dużo chęci i sporo pomysłów, ale niestety wszystkie dla arcybiskupa były nie do przyjęcia - tłumaczy Kowalewski.

Wszystko wskazuje więc na to, że konkurs na projekt kościoła archidiecezja przeprowadzać będzie jeszcze raz. Efekt? Ani mieszkańcy, ani radni nadal nie wiedzą, co powstanie na działce w rejonie ul. Wielkopolskiej, Michonia i Ofiar Grudnia.

Ci drudzy są w trakcie procedowania planu zagospodarowania przestrzennego dla działki, na której stanąć ma świątynia. Jego założenia, czyli zezwolenie na zabudowę nieprzekraczającą 29 m, przygotowano właśnie pod zwycięską koncepcję architektoniczną, czyli odrzucony przez kurię projekt. Na poniedziałkowym posiedzeniu klubu radni PO przegłosowali jednak wniosek Piotra Borawskiego (13 radnych za, 10 przeciwko) za odstąpieniem od tego planu.

CZYTAJ TAKŻE:**Gdańsk: Mieszkańcy Łostowic chcą konsultacji w sprawie kościoła**

- To oznacza, że pozostajemy przy planie obecnie obowiązującym, który pozwala tam na zabudowę maksymalnie 14-metrową - informuje Piotr Grzelak, wiceprzewodniczący Komisji Rozwoju Przestrzennego i Rozwoju Środowiska.
Za kościołem nie wyższym niż 14 metrów opowiedziała się też większość mieszkańców uczestniczących w ubiegłotygodniowym spotkaniu w sprawie świątyni.

- 14 m przy tej wysokości działki oznacza, że kościół będzie wystawał tylko 7 m ponad poziom ulicy. I jeżeli taki plan zostanie utrzymany, to będzie to chyba pierwszy w historii chrześcijaństwa kościół, który będzie niższy od zabudowy wokół - zauważa Kowalewski. - Arcybiskup w rozmowach z nami zawsze podkreślał, że to, co zaprojektowaliśmy, czyli kościół nieprzekraczający 29 m, jest za niskie.
Mówił, że według niego 40-50 m to jest budowla godna tego miejsca i tej świątyni. Nam nie mieściło się to w głowie chociażby z powodu otoczenia, bo budynki przy tej działce nie przekraczają 20 m.

CZYTAJ TAKŻE:**Gdańsk Łostowice: Mieszkańcy w sprawie kościoła pw. Jana Pawła II**

W ocenie Wiesława Bielawskiego, wiceprezydenta Gdańska i jury konkursu, projekt Pracowni Baum, Kwieciński został uznany za wybitny i bardzo kulturalnie wpisujący się w otoczenie. - W moim przekonaniu ten projekt zasługuje na realizację, a plan można tak opracować, by nic innego nie mogło tam stanąć. Ale tu decyzja będzie ostatecznie należeć do radnych. Jeśli kuria zorganizuje nowy konkurs, przedstawiciele miasta nie zasiądą już w jego jury - zapowiada wiceprezydent.

CZYTAJ TAKŻE:**Gdańsk: Kontrowersyjny projekt kościoła na Łostowicach**

Spór rozpoczął się, gdy wyszło na jaw, że prezydent Paweł Adamowicz przekazał archidiecezji za 1 proc. wartości działkę pod budowę świątyni. Mieszkańcy Łostowic protestowali, podkreślając, że nikt nie pytał ich o zdanie i że kolejnego kościoła w okolicy nie chcą. Mimo to archidiecezja ogłosiła i przeprowadziła konkurs architektoniczny na projekt świątyni.

Przedstawiciele władz miasta zasiadali w jego jury, ale go nie współorganizowali, jak napisaliśmy 10 listopada 2011 r. Zwycięska praca nie spodobała się arcybiskupowi. Skomentował, że "kościół to nie jakiś Lidl czy Biedronka".

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki