ZOBACZ ZDJĘCIA Z POŚWIĘCENIA KRZYŻA
Paweł Adamowicz podkreślił jednak, że decyzja o budowie należy wyłącznie do kurii. - Widać Kościół uważa, że znajdzie się wystarczająca liczba wiernych, by utworzyć parafię. Dostałem jakiś anonim z protestami mieszkańców, ale anonimy zazwyczaj wyrzucam do kosza - powiedział.
Mieszkańcy Łostowic nie chcą siódmego kościoła
- Nie jesteśmy anonimowi. Mieszkamy tu i nasze zdanie powinno być brane pod uwagę. Nie było żadnych konsultacji społecznych, nikt nie zapytał nas o zdanie. Nie mamy nic przeciwko budowie kościoła, ale nie tak blisko bloków - przekonuje Sylwia Rezmur-Urbaniak, jedna z mieszkanek budynku stojącego naprzeciw działki przeznaczonej na kościół.
Mieszkańcy wywiesili na budynku hasła protestacyjne. - Wiszą jakieś żałosne transparenty. Niech wiszą. Polska jest demokratyczna, więc protestować wolno, ale sumienie trzeba mieć prawe - skomentował abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański. - Kościół będzie darem dla Ojca Świętego, sposobem na wyrażenie naszej wdzięczności dla niego i dla Pana Boga. Podobne budowle powstaną w całej ojczyźnie, a nawet na całym świecie. Wstydźcie się wy, którzy tego nie rozumiecie. Czas się opamiętać - dodał.
Mieszkańcy podkreślają jednak, że na ich osiedlu jest już wystarczająco dużo kościołów. Brakuje natomiast sklepów, punktów usługowych czy komisariatu policji.
- W promieniu 2,5 km stoi 5 kościołów. A do najbliższego sklepu mamy 10 minut piechotą. Mieliśmy nadzieję, że na tej działce powstanie budynek pełniący funkcję usługową, tak jak napisano w planie zagospodarowania. Nie było w nim nic na temat kościoła - mówi Agata Wróblewska, która zbiera podpisy pod protestem.
Władze Gdańska wydały wczoraj w sprawie świątyni przy ul. Ofiar Grudnia 70 specjalny komunikat, w którym wyjaśniają, że "w obowiązującym planie zagospodarowania przestrzennego teren ten jest przeznaczony pod szeroko rozumiane usługi (w tym działalność sakralna)".
- Usługi sakralne to też usługi - ucina prezydent Adamowicz.
To praktyka stosowana również w innych miastach. Zdaniem Marka Karzyńskiego, dyrektora Biura Planowania Przestrzennego Miasta Gdyni, nie ma prawnych przeciwwskazań, aby budować kościół na terenie przeznaczonym pod szeroko pojęte usługi. - Warto sobie uświadomić, iż w niektórych krajach kościoły funkcjonują nawet w obrębie dużych centrów handlowych - mówi.
Działkę, wartą 2,8 miliona złotych, przekazano kurii z 99-proc. bonifikatą, za dokładnie 28 393 zł. - Jest to zgodne z przepisami Ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami. W latach 1990-2011 miasto przekazało na preferencyjnych warunkach na rzecz kościołów i innych związków wyznaniowych łącznie 22 nieruchomości - wylicza Anna Dobrowolska z biura prasowego gdańskiego magistratu.
- Jeśli chodzi o budżet przeznaczony na budowę świątyni, jest to ofiara serc wiernych. Ale kościół powstanie i to w krótkim czasie. To miejsce zostało wybrane nieprzypadkowo, miasto się rozbudowuje i zamieszka tu kilkanaście tysięcy wiernych i obywateli - zaznaczał abp Głódź.
Nie wiadomo jeszcze, jak będzie wyglądać świątynia. Towarzyszyć jej będzie plebania i ośrodek duszpasterski - Oratorium - bł. Jana Pawła II. Konkurs na projekt sakralnego kompleksu zostanie ogłoszony przez archidiecezję gdańską w maju, a zakończony we wrześniu tego roku.
Na Łostowicach są mieszkańcy, którzy cieszą się z nowej świątyni. - Kościół jest potrzebny, jest instytucją życia społecznego - mówi mieszkanka zlokalizowanego nieopodal Osiedla Krokusowego.
- Kościół ma prawo do kultu publicznego. Nabył je poprzez upokorzenia, które trwały ponad wiek. Nie zrezygnujemy z tego prawa, a wszystkie bałamuctwa w sprawie parafii spłyną jak wiosenny śnieg do rynsztoka - powiedział arcybiskup.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?