Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk. Letnica ma gigantyczny potencjał

Paweł Wład Kowalski
Wizualizacje Nowej Letnicy, zrobione przez poznańską pracownię ADS, pokazują, że mogłaby ona pełnić rolę nowoczesnego city dla Gdańska. Byłaby to decyzja zapisana w historii.
Wizualizacje Nowej Letnicy, zrobione przez poznańską pracownię ADS, pokazują, że mogłaby ona pełnić rolę nowoczesnego city dla Gdańska. Byłaby to decyzja zapisana w historii. ADS Poznań
Paweł Wład Kowalski - Nowa Letnica to może być odkrycie na miarę nowego city - absolutne centrum Gdańska wykreowane od zera.

Kiedy władze wybrały Letnicę na lokalizację budowy stadionu w Gdańsku na Euro 2012, właściwie nie pamiętałem, gdzie to jest. Zresztą nie tylko ja, dla wielu osób była to stojąca "z boku", zapomniana kolonia domów robotniczych, otoczona zabudową magazynowo-produkcyjną i dużymi obszarami ogrodów działkowych. Tymczasem, patrząc na mapę, widać, że Letnica znajduje się w geometrycznym centrum Gdańska! Sprawdziłem, jak tam dojechać, jakie są plany rozwojowe budowy nowych dróg do tego miejsca i mogę powiedzieć, że lokalizację budowy stadionu wybrano genialnie!

Falowiec na Przymorzu ma bogatą historię

Historia
Pierwsze wzmianki o osadzie Zaspa, nad zachodnim brzegiem jeziora Zaspa, pochodzą z przełomu XII i XIII wieku. Jak widać, Letnica powstała długo przed 1728 rokiem, z którego przetrwał dokument wyrażający jej mieszkańcom zgodę na warzenie piwa i wytwarzanie gorzałki na użytek domowy. Nad brzegiem Martwej Wisły aż do końca XIX wieku funkcjonował tu Dworzec Wiślany. Przy ulicy Wiślnej w 1926 roku zbudowano gmach Urzędu Pocztowo-Telegraficznego Gdańsk 3, należący do Poczty Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku. W roku 1933 przy ulicy Suchej ukończono budowę kościoła św. Anny i Joachima.

Degradacja dzielnicy rozpoczęła się po II wojnie światowej. Ówczesne władze Gdańska do Letnicy eksmitowały lokatorów niepłacących czynszu. Przez Letnicę przebiega linia kolejowa prowadząca do Portu Gdańsk, między innymi do miejsca, z którego w 1939 roku niemiecki pancernik Schleswig-Holstein ostrzeliwał Westerplatte. Linia kolejowa ma tu szerokie bocznice towarowe i, już nieczynne, przystanki miejskiej kolejki Gdańsk Kolonia i Gdańsk Zaspa Towarowa.

Obok domów mieszkalnych o niskiej jakości budowlanej znajduje się tu głównie chaotyczna zabudowa magazynowo-przemysłowa oraz ogródki działkowe, na których zbudowano stadion piłkarski PGE Arena Gdańsk. Jest tu jeszcze coś ważnego - zasypywane popiołami z elektrociepłowni jezioro Zaspa.

Czytaj także: Architekt Paweł Wład Kowalski: Jak zaspaliśmy gdańską Zaspę
Plany na przyszłość
Duży stadion PGE Arena wymaga obsługi sprawną komunikacją, zapewniającą w jednej chwili dotarcie do tego miejsca prawie 50 tysiącom ludzi: kibicom, zawodnikom, obsłudze stadionu. Ludzie ci muszą tu dojechać szybko i w krótkim czasie napełnić stadionowe trybuny, potem szybko stąd wyjechać. Będziemy mieli do czynienia z sytuacją, jakby jednego dnia pojawiła się tu ludność średniej wielkości miasta. Są to kibice, goście, potencjalni klienci wszelkiego rodzaju usług, gastronomii, hoteli. Tego jeszcze w Gdańsku nie było. Co to oznacza dla Letnicy?

Po pierwsze: konieczność budowy dużych parkingów i sprawnych arterii komunikacyjnych. Rozpoczęto budowę drogi z tunelem pod Martwą Wisłą, co sprawi, że dojedziemy tu z Warszawy, omijając obszar starego miasta, a dalej droga ta wyprowadzi ruch samochodowy w kierunku Sopotu obok hali Ergo Arena. Ta wielopasmowa trasa spowoduje, że mając wiele odgałęzień: między innymi do ul. Słowackiego i na lotnisko, Letnica będzie najlepiej skomunikowaną dzielnicą Gdańska. Dodatkowo, nie tylko kibiców przywiezie i wywiezie z tego miejsca również kolejka SKM, na ponownie uruchomionej linii. W dni poza meczami nowa komunikacja odciąży ruch na Grunwaldzkiej, zmniejszy korki na wielu skrzyżowaniach i na kilku innych ulicach.

A co po drugie? Infrastruktura komunikacyjna będzie sprzyjała rozwojowi zabudowy i wystąpi presja, by szybko w jej pobliżu stawiać nowe obiekty. Tak jak każde ważne skrzyżowanie dróg, stanie się zalążkiem budowy wielu inwestycji, nie tylko usługowych.

Co oznacza w skali Gdańska tak duża inwestycja infrastrukturalna? Nastąpi zmiana, reorientacja całego miasta, w którym Letnica zacznie zajmować miejsce centralne z uwagi na łatwość dojazdu i znajdujące się tu tereny pod inwestycje. Przecież życie wymusi, aby tak sprawne arterie komunikacyjne nie stały puste poza meczami i innymi imprezami organizowanymi na stadionie. Tymczasem władze jakby nie wierzą w to, że Letnica może być żyłą złota dla miasta we wszystkim, co budowa stadionu może spowodować wokół niego.

Decyzja o budowie stadionu była tylko wstępem do tego, co dalej. Grunt będzie tu drogi, bo w jego cenie zawarty będzie potencjał gospodarczy ewentualnych inwestycji. Nie chcemy przecież bankructwa stadionu i komunikacji niespłaconej brakiem ruchu. Podjęcie budowy tunelu było śmiałą i potrzebną decyzją. Niestety, kłopoty, jakie się już pojawiły z utrzymaniem PGE Areny, ostrzegają, że trzeba podejmować następne strategiczne decyzje związane z rozwojem całej dzielnicy.
Politycy - przypodobać się, tylko komu?
Na początek podjęto przygotowanie planów zagospodarowania, czyli ustanowienie nowego prawa miejscowego dla różnorodnych inwestycji w tym miejscu. Obszar podzielono na fragmenty, pierwszym objęto teren między ul. Marynarki Polskiej i ul. Uczniowską. Natychmiast postawiono pytanie: co zrobić z mieszkańcami Letnicy, co zrobić z istniejącą zabudową? Polityczny lobbing skierowano na uspokojenie mieszkańców, by niepewni swojej przyszłości nie protestowali przeciwko budowie stadionu. Złożono im obietnice remontów ich domów i mieszkań. W ten sposób zneutralizowano część populistycznej opozycji, która wybiera nośne inwektywy niż merytoryczną dyskusję. Czy zrobiono słusznie w ówczesnych uwarunkowaniach działania władzy, by szybko wywiązać się z przygotowań do Euro 2012? Czy były to nieuchronne koszty tej dużej imprezy? Uruchomiono program rewitalizacyjny.

Rewitalizacja Letnicy
Rewitalizacja oznacza przywracanie życiu, coś jak reanimacja. Postanowiono reanimować Letnicę poprzez odnowienie domów ich mieszkańców i wpuszczenie do lokalnej społeczności wirusa aktywności powodującego, że ludzie sami ożywią to zastygłe miejsce. Tymczasem wydaje się, że instytucje rewitalizujące uzasadniały bardziej sens swojej działalności niż długofalowy pożytek z niej płynący dla Letnicy. Rewitalizacja to ważna, bardzo potrzebna inicjatywa, ale raczej nie jako oręż w walce politycznej, gdyż wtedy można łatwo zrobić ludziom niedźwiedzią przysługę lub wylać dziecko z kąpielą.

Rewitalizacja przyniosła na razie pozytywne skutki społeczne, nie wiadomo na jak długo. Odnowiono niektóre domy, ale również utrwalono ich dziedzictwo niechlubnej historii dawnych eksmisji. W skali miasta rewitalizacja Letnicy jest moim zdaniem błędem, niosącym dla Gdańska i tych ludzi negatywne skutki w przyszłości. Wydaje się, że lepszym rozwiązaniem byłoby zbudowanie nowych, w dobrym standardzie domów i przenieść mieszkańców do większych mieszkań, a starą Letnicę zburzyć i otworzyć na inwestycje odpowiadające dużemu potencjałowi tego miejsca w związku z budową stadionu i całej infrastruktury. Kolos stadionu, tłumy ludzi, tysiące pojazdów pojawiające się przy imprezach "zgniotą" ich małe domy, ich życie. Mogą nie wytrzymać presji, jaką zaczną wywierać deweloperzy, forsując duże inwestycje w tym miejscu. Już teraz widać, jaki mamy tu kontrast. Nie chciałbym, aby przyjezdnym Gdańsk kojarzył się z taką Letnicą.

Nowy Port i Dolne Miasto mają odmłodnieć

Dzielnica podzielona na fragmenty
Rewitalizacją objęto obszar południowej części istniejącego osiedla. Natomiast osobnym planem zagospodarowania przestrzennego objęto jego część północną obejmującą teren między torami kolejowymi, zasypywanym jeziorem Zaspa oraz fragmentem ul. Uczniowskiej przy wiadukcie nad torami. Na temat potencjału rozwojowego Letnicy przeprowadzono wiele dyskusji, ale wydaje się, że dzieląc plan na części, w tym osobny plan dla stadionu, nie ma zarysowanej, całościowej wizji dla tego obszaru. Wprowadzono szereg ograniczeń dla zabudowy. Zamiast dynamicznej wizji zachęcającej do inwestycji i pokazującej potencjał rozwojowy, plan jest kagańcem, gasi entuzjazm w szczegółach uwarunkowań, zniechęca, by podejmować się nowych wyzwań. Jakby celowo wykluczono wykorzystanie potencjalnych możliwości Letnicy wynikających z jej genius loci i podjętych już decyzji o stadionie i komunikacji. Pamiętajmy, że w planach jest kolej metropolitalna, więc tutaj będzie można dojechać koleją aż z Gdyni. Letnica ma zapewniony dojazd z dwu lotnisk.

Atuty Letnicy
Atuty Letnicy to: stadion PGE Arena, co kilka dni mający ściągać tu dziesiątki tysięcy ludzi, a dalej wydajny układ komunikacyjny drogowo-kolejowy, pozwalający swobodnie dojechać tu z każdego kierunku, ponadto tereny pod budowę oraz lokalizacja jeziora Zaspa. Teraz jest ono, co prawda, zasypane, pełni bowiem rolę wysypiska popiołów z elektrociepłowni. Nieuchronnie trzeba będzie te popioły usunąć z jeziora Zaspa i w jakiś sposób zutylizować.

Wizja nowego city
Przewidując, że wymagania ekologiczne spowodują usunięcie z miasta tego wysypiska, można pokusić się o odtworzenie jeziora i stworzenie parku wokół niego. Powstanie kompleks rekreacyjny wraz z łąkami, na których planuje się już rezerwowy parking dla stadionu lub pole namiotowe z możliwością organizacji koncertów na wolnym powietrzu. Jezioro połączone z morzem stać się może mariną lub akwenem dla różnorodnych sportów wodnych. Dodatkowo można urządzić tu tor uliczny do wyścigów Formuły 1, który wykorzystując budowane do obsługi stadionu ulice mógłby biec wokół stadionu i jeziora. Władze F1 nie lubią, gdy tory wyścigowe są wydzielane na dalekich obszarach poza miastem. Lubią, gdy wyścigi mają wymiar społeczny, stają się częścią życia miasta i mogą go współkształtować i wspomagać jego rozwój. Najlepszym przykładem jest tor w Walencji, który wybitnie wspomógł rozwój portowej dzielnicy miasta. Tory pozamiejskie są drogie w eksploatacji, balansują na granicy bankructwa.

Wieżowce mile widziane
Umożliwiając stawianie wysokich budynków, wieżowców w Letnicy, pozyskać można inwestorów, którzy podjęliby sfinansowanie odtworzenia jeziora i stworzenie wokół niego terenów rekreacyjnych. Przeprowadzono już wstępne rozmowy i kalkulacje - inwestycja jest realna i może być ekonomicznie zbilansowana. Wieżowce nikomu by tu nie przeszkadzały, przeciwnie, duża liczba ich użytkowników, pracowników lub mieszkańców swobodnie może tu dojechać, omijając śródmieście i zatłoczoną aleję Grunwaldzką. Duża intensywność zabudowy, jaką tu można zrealizować, ma swoje uzasadnienie i znajdzie przeciwwagę w otwartych terenach rekreacyjnych.

Wizualizacje Nowej Letnicy, zrobione przez poznańską pracownię ADS, pokazują, że mogłaby pełnić rolę nowoczesnego city dla Gdańska. Decyzje o stawianiu tu wieżowców i odtworzeniu jeziora Zaspa byłaby decyzją zapisaną w historii jako ważny etap rozwoju Gdańska i niemal całej aglomeracji. Odtworzenie jeziora połączonego z morzem to wielka idea wprowadzenia morza w głąb lądu, powiązania nowego city z morzem. Dlaczego jej nie podjęto? Moim zdaniem jeszcze nie wszystko stracone.

Zagrożenia dla Letnicy
Zagrożenia dla Letnicy, oby się nie spełniły, to: źle zarządzany stadion, po Euro 2012 przynosi straty, operator, chwytając się każdej okazji, by pokryć koszty, wynajmuje powierzchnie nieatrakcyjnym najemcom potrzebującym łatwego dojazdu do ich magazynów, ale ludziom nie ma po co tu przyjeżdżać. Wtedy nie warto kończyć inwestycji drogowych, budowa tunelu zostaje przerwana. W Letnicy nie buduje się atrakcyjnych funkcji, dalej stoją tu magazyny, wiaty i hale produkcyjne. Nowe obiekty to pojedyncze apartamentowce, które zamieszkiwane sezonowo tworzą martwy pejzaż. Jezioro Zaspa zostaje ogrodzone, by nie wchodzić na jego "wysypiskowy" teren.

Letnica jako lokalizacja budowy stadionu PGE Arena na Euro 2012 została wybrana genialnie. Dla mnie Letnica jest odkryciem na miarę nowego city - absolutnego centrum Gdańska, które można wykreować niemal od zera.

Paweł Wład Kowalski, architekt, szef pracowni architektonicznej W.M. Pracownia Projektowania Miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki