Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk. Kredyt z Poczty Polskiej. Grafolog podpowie śledczym kto sfałszował umowy?

Łukasz Kłos
Prokuratorzy wzięli pod  lupę lewe pożyczki na poczcie. To nie pierwsza sprawa tego typu na Pomorzu, zdarzały się też w bankach
Prokuratorzy wzięli pod lupę lewe pożyczki na poczcie. To nie pierwsza sprawa tego typu na Pomorzu, zdarzały się też w bankach Marcin Oliva Soto
W Gdańsku ktoś celowo fałszował umowy pożyczkowe. Poczta Polska straciła tym sposobem ok. 200 tys. zł. Wszystkie zawarte zostały w tej samej, osiedlowej placówce poczty w Gdańsku. Czy wyłudzenia to zmora polskiej gospodarki - pytają internauci?

Śledczy coraz bliżej rozwikłania zagadki tajemniczych pożyczek udzielanych na jednej z gdańskich poczt. Okazało się, że były one udzielane nie tylko nieświadomym niczego ludziom, ale też... zmarłym. Organy ścigania są przekonane, że ktoś celowo fałszował umowy, by w ten sposób wyłudzać pieniądze z kasy Poczty Polskiej.

- Dysponujemy już wstępną opinią biegłego z zakresu grafologii - przyznaje prok. Renata Klonowska, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk Śródmieście.

Zadaniem grafologa było odszyfrowanie, kto stoi za podrabianiem dokumentów pożyczkowych. Przypomnijmy, że sfałszowano ok. 40 umów, na których Poczta Polska straciła ok. 200 tys. zł.

Śledztwo w tej sprawie prowadzą policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą KMP w Gdańsku pod nadzorem śródmiejskiej prokuratury. Dotychczas zgromadzone dowody mocno obciążają naczelniczkę osiedlowej poczty. Choć formalnie nie ma jeszcze statusu podejrzanej, to - jak się dowiadujemy - przedstawienie jej zarzutów jest tylko kwestią czasu.

Krąg osób, na które zaciągnięto lewe pożyczki, obejmuje właśnie najbliższych naczelniczki (znajomych oraz członków rodziny), a także jej współpracowników. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że osoby te nie miały pojęcia o zaciągnięciu na ich konto jakichkolwiek zobowiązań wobec poczty. Sprawa jest tym bardziej kuriozalna, iż jedna z pożyczek została udzielona... zmarłemu.
- Nie ulega wątpliwości, że naczelniczka poczty uczestniczyła w tym przestępstwie - podkreślają śledczy.

Czy naczelniczka działała sama, czy też ktoś pomagał jej w podrabianiu umów - WIĘCEJ na ten temat CZYTAJ w poniedziałkowym (9.12.2013), papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" lub w jego wersji elektronicznej.

TU kupisz e-wydanie "Dziennika Bałtyckiego"!

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Gdańsk. Kredyt z Poczty Polskiej. Grafolog podpowie śledczym kto sfałszował umowy? - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki