Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Kontrole bez Renomy? Przetarg już rozpisany

Ewelina Oleksy
Umowa z Renomą wygasa wraz z końcem tego roku. Niewykluczone, że pasażerów czeka nowe
Umowa z Renomą wygasa wraz z końcem tego roku. Niewykluczone, że pasażerów czeka nowe P. Warczak
Wiele wskazuje na to, że grudzień może być ostatnim miesiącem, w którym pasażerowie gdańskiej komunikacji miejskiej natrafią w niej na kontrolerów Renomy.

Umowa z firmą wygasa z końcem roku. Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku rozpisał już przetarg na prowadzenie kontroli biletów w miejskich autobusach i tramwajach, ale Renoma wcale nie pali się do złożenia w nim swojej oferty. Powód? Zbyt małe zyski.

- Dotychczasowa umowa, jeśli chodzi o poziom zysków, nie spełnia oczekiwań finansowych firmy - potwierdza Łukasz Syldatk, adwokat Renomy odpowiedzialny za kontakty z mediami. - Decyzja, czy zostanie złożona oferta, jeszcze nie zapadła. Na razie zastanawiamy się nad opłacalnością przystąpienia do kolejnej umowy - dodaje.

Jak informuje Jerzy Dobaczewski, dyrektor ZTM, termin składania ofert upływa 30 września o godz. 10.
- Zgodnie z ustawą, otwarcie ofert następuje bezpośrednio po upływie terminu ich składania. Dopiero wtedy podamy nazwę wykonawcy oraz informacje zawarte w ofertach - mówi Dobaczewski.

Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska ds. polityki komunalnej, podkreśla, że Renoma się sprawdza, ale nie będzie tragedii, jeśli do przetargu firma w ogóle nie stanie.

- Jak nie oni, to ktoś inny. Renoma nie jest jedyną firmą na świecie, która kontroluje bilety, bez przesady - komentuje Lisicki.

Z Maciejem Lisickim, wiceprezydentem Gdańska, rozmawia Ewelina Oleksy

Myśli Pan, że czas na zmianę firmy kontrolującej bilety?
Generalnie Renoma się sprawdzała. Ale jeśli nie stanie do przetargu, to trudno. Przejmie to albo inna firma, albo miasto samo zatrudni kontrolerów. Dawniej przecież to pracownicy ZTM kontrolowali bilety. Jeśli jednak chodzi o wpływy dla miasta, zdecydowanie bardziej korzystne były kontrole Renomy.

Jak ocenia Pan dotychczasową pracę kontrolerów Renomy?
Poza drobnymi incydentami, świadczenie przez nich usług było bardzo skuteczne. Dzięki wejściu tej firmy do Gdańska odzyskaliśmy kilkanaście milionów złotych, które gapowicze kradli nam corocznie. Z tego punktu widzenia zatrudnienie ich to był dobry ruch.

Nie milkną jednak skargi pasażerów na zachowanie pracowników tej firmy...
Powiem szczerze, że na moje biurko skargi na działalność Renomy właściwie nie trafiają. Jak jedna w miesiącu wpłynie, to jest dobrze. Wcześniej, gdy przepisy nie precyzowały, co kontrolerom wolno, dochodziło do awantur i przepychanek. Teraz jest lepiej, bo prawo jasno określa, że kontroler może zatrzymać gapowicza.

Więcej na ten temat czytaj na www.gdansk.naszemiasto.pl

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki