Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Koniec kontroli CBA w Urzędzie Marszałkowskim. Nie ma korupcji, są zastrzeżenia formalne

Ewa Andruszkiewicz
Archiwum
Trwająca dziewięć miesięcy kontrola Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku nie wykazała korupcji i niegospodarności. Zdaniem CBA, mogło jednak dojść do nieprawidłowości proceduralnych. Urząd z zarzutami się nie zgadza, powołuje ekspertów i odpowiada śledczym.

Kontrola CBA w Gdańsku trwała od czerwca 2016 roku. W tym czasie funkcjonariusze pojawili się w Urzędzie Marszałkowskim 30 razy, przekazano im 40 segregatorów dokumentów oraz udzielono 17 obszernych odpowiedzi. Choć korupcji i niegospodarności nie wykryto, pojawiły się zastrzeżenia, co do dwóch programów unijnych o wartości 12 mln złotych, dotyczących pomocy na rynku pracy.

Pierwsze z rzekomych nieprawidłowości dotyczą różnic w interpretacji stosowania zasad i procedur wewnętrznych przy realizacji projektów. Drugie odnoszą się do rzekomych naruszeń w procesie realizacji przez Urząd Marszałkowski procedur o udzielenie zamówienia publicznego w projekcie „Pomorski Smart-Up”.

- Dziwię się, że po 9 miesiącach drobiazgowej kontroli tak poważna instytucja powołana do walki z korupcją przedstawiła potencjalne formalne uchybienia, uznając je za nieprawidłowości – komentuje marszałek województwa, Mieczysław Struk. - Pomimo przedstawienia przez nas wszelkich żądanych dokumentów oraz wyjaśnień, CBA dokonało nieuprawnionej oceny, zupełnie nie uwzględniając naszych argumentów - dodaje.

Według CBA, Zarząd Województwa Pomorskiego naruszył ustawę Prawo Zamówień Publicznych w zakresie złożenia niezgodnych z prawdą oświadczeń co do bezstronności przez członków Zarządu przy wyborze wykonawcy zamówienia. Chodzi o Agencję Rozwoju Pomorza SA, instytucję publiczną, której 100-procentowym udziałowcem jest Województwo Pomorskie. Według kontroli CBA, Zarząd nie powinien dokonać zatwierdzenia tego przetargu, bowiem pełni rolę Walnego Zgromadzenia dla ARP SA.

Czytaj też: Kontrola CBA w pomorskim Urzędzie Marszałkowskim

Zdaniem urzędników, „uwagi dotyczące zamówień publicznych nie mają oparcia w stanie prawnym i faktycznym, a wynikają z błędnej interpretacji przez CBA przepisów prawa oraz niewłaściwej analizy i syntezy zebranych dowodów”. Potwierdzać mają to także opinie ekspertów z zakresu prawa. Jak informuje dyrektor Departamentu Kontroli i Audytu Wewnętrznego w Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku, zostały już one wysłane do Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

- Nie zgadzamy się z żadną z rzekomych nieprawidłowości zgłoszonych przez CBA. Nasze zastrzeżenia do wyników kontroli wraz z opiniami ekspertów zostały już przesłane. Czekamy na rzeczowe i merytoryczne odniesienie się do tych uwag – dodaje Wojciech Szafran, dyrektor Departamentu Kontroli i Audytu Wewnętrznego w Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku.

Urząd Marszałkowski zapewnia, że stosowane w nim procedury oraz zasady wydatkowania środków unijnych są prawidłowe, a wskazanie przez kontrolujących rzekomych nieprawidłowości wynika z niezrozumienia skomplikowanego systemu wydatkowania funduszy Unii Europejskiej.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki